Reklama
Reklama

Walewska przeprasza Natalię Lesz!

"Pani Natalio, przepraszam, nie chciałam absolutnie pani urazić. Ma pani wszelkie atuty, które pozwolą pani odnieść sukces. Mam nadzieję, że się pani nie podda i będzie walczyć o siebie" - powiedziała Małgorzata Walewska.

Mezzosopranistka w programie "W blasku fleszy" (emisja 26 maja w TV Puls) przeprosiła młodą gwiazdkę za swoją wypowiedź podczas Sopot Festival 2008. Stwierdziła ona wówczas, że wokalistka "ma nogi jak patyki". "To cud, że ich nie połamała" - skwitowała występ Lesz.

Podzieliła się także swoimi spostrzeżeniami na temat polskiego show-biznesu. Przyznała, że dzięki Dodzie jest on bardziej kolorowy; Rabczewska to dla niej postać ciekawa, "co nie dośpiewa, to dowygląda".

Pytana o Mandarynę i jej szanse na rynku muzycznym, skomentowała: "Ona kompletnie minęła się z celem".

Reklama

Duży potencjał widzi natomiast w uczestnikach "talent show" - Gienku Losce z "X Factor" oraz Piotrze Lisieckim z "Mam talent". Sama żałuje, że nie wzięła w nim udziału:

"Gdyby nie brak czasu, na pewno bym się zgodziła na udział. To niezła zabawa, a poza tym, bardzo opłacalna finansowo" - dodała.

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Natalia Lesz | Małgorzata Walewska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy