Reklama
Reklama

Waligórska miała powody, żeby pobić kolegę? Nader ją molestował?

Ciąg dalszy sobotniej bójki między Magdaleną Waligórską (34 l.) a Arkadiuszem Naderem (52 l.). Gwiazda miała powody, aby pobić swojego kolegę z planu?

Okazuje się, że aktorzy grający w serialu "Ranczo" małżeństwo, prywatnie nie mogą na siebie patrzeć.

Do tego stopnia, że w sobotę wywiązała się między nimi bójka w Teatrze Nowym w Zabrzu.

Magdalena Waligórska, wraz ze swoim partnerem Mateuszem Lisieckim (28 l.), zaatakowała kolegę z planu.

Gdy tylko zobaczyła go obok siebie, rzuciła w jego stronę całą wiązankę przekleństw.

Później aktorka, z pomocą swojego partnera, pobiła Nadera!

Okazuje się, że mogła mieć ku temu powody. 

Jak donosi "Super Express", konflikt między Waligórską a Naderem rozpoczął się jeszcze 3 lata temu.

Reklama

Aktorka podobno za bardzo brała do siebie żarty swojego kolegi z planu.

Od tamtej pory między serialowym małżeństwem wciąż dochodziło do spięć.

Aktorka oskarżyła również Nadera o molestowanie!

"Ona oskarżała wszystkich, począwszy od obsługi technicznej Sali Kongresowej, gdzie graliśmy kabaret, przez naszego kierowcę, zespół kabaretu. Wszystkich oskarżała o molestowanie seksualne, mnie też" - wylicza w "Super Expressie" osoba z bliskiego otoczenia celebrytki.

Największe wyzwanie stoi teraz przed scenarzystami "Rancza".

Już w ostatnim sezonie musieli rozdzielić skonfliktowaną parę.

Nie bez powodu serialowy Stasiek pojechał do szkoły policyjnej w Szczytnie.

Jak teraz wybrną z tej niezręcznej sytuacji?

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Magda Waligórska | Arkadiusz Nader
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy