"Warsaw Shore": Ania "Mała" chwali się ciążowym brzuszkiem i zapewnia, że nie miała operacji plastycznych
"Mała Ania" z "Warsaw Shore" robi wszystko, aby publika o niej nie zapomniała. Z celebrytki lubującej się w zakrapianych imprezach stała się przykładną żoną i spodziewa się pierwszego potomka. Dba też o fanów na Instagramie i urządziła im ostatnio gratkę w postaci odpowiadania na ich pytania. Pewna siebie celebrytka zdradziła, jak nazwie syna oraz wysunęła śmiałą tezę na temat operacji plastycznych, których rzekomo nie miała.
"Warsaw Shore. Ekipa z Warszawy" to kontrowersyjny program rozrywkowy, który pojawił się na antenie w 2013 roku i od razu wzbudził duże zainteresowanie. Założeniem show jest ukazywanie, jak uczestnicy formatu upijają się do nieprzytomności i wdają się w liczne romanse, często z obcymi osobami. Odcinki przepełnione są pijaństwem, awanturami, romansami i zdradami.
Reality show wylansowało kilka celebrytów, w tym Ewelinę "EwelOnę" Kubiak (posłuchaj!), Trybsona i Elizę, Stiflera oraz Anię "Małą", która obecnie spodziewa się swojego pierwszego dziecka. Kobieta w sieci zamieściła nową publikację, na której widzimy zaokrąglony już brzuszek. Przy okazji influencerka odpowiedziała na zarzuty i uważa, iż "nie przeszła żadnej operacji plastycznej". Czyżby już zapomniała jak w programie chwaliła się nowymi uszami?
Anna Aleksandrzak (obecnie Sowińska), czyli "Mała Ania" z Warsaw Shore występowała w programie już od pierwszej edycji. Aktualnie kobieta poukładała sobie życie, wyszła za mąż, została influencerką i spodziewa się pierwszego dziecka. Znana z chwalenia się życiem w sieci influencerka postanowiła odpowiedzieć na kilka pytań od fanów. Jedna z zainteresowanych osób zapytała, czy ta nie boi się, że jej syn, którego planuje nazwać Natan, nie będzie do niej podobny, przez to, że celebrytka dość mocno zmieniła swoje rysy twarzy.
Oburzona Ania wyznała, że wcale nie miała żadnej operacji plastycznej. Następnie stwierdziła, że przecież Natalia Siwiec też poddała się zabiegom estetycznym, a jej córka jest do niej podobna.
Dodatkowo kobieta pochwaliła się brzuszkiem ciążowym, który jest coraz większy. Na załączonym obrazku widzimy, że Ania postawiła na bardzo intymną sesję, gdyż na fotografiach pozuje w samych majtkach.
Myślicie, że nowy wygląd Ani to dieta zmieniająca rysy twarzy, a może jeszcze coś innego?
Zobaczcie również:
Stifler otwiera się na temat zespołu Aspergera!
Mała Ania z "Warsaw Shore" szczerze o ciąży. "Boli bardzo, tylko początek był przyjemny"
"Warsaw Shore": Ewel0na i Arnold już się rozstali! To definitywny koniec?