Reklama
Reklama

Wawrzecki nie widuje się z żoną

Paweł Wawrzecki (61 l.), aktor znany z serialu "Złotopolscy", chciałby cieszyć się życiem razem ze swoją żoną. Niestety, oddalenie nie ułatwia mu tego. To trudna próba.

Do tej pory wszystko układało się tak, jak sobie wymyślili. Albo on co kilka tygodni leciał do Chicago, albo jego żona, Izabela Roman, odwiedzała ukochanego męża w Warszawie.

- Decydując się na ślub, wiedzieli, że czeka ich życie na dwa domy. Oboje mają wiele spraw i zawodowych zobowiązań, z których nie mogą zrezygnować - opowiada pismu "Świat&Ludzie" znajomy pana Pawła.

Aktor dużo pracuje w teatrze i telewizji, a pani Izabela prowadzi w Stanach swoją firmę związaną z branżą farmaceutyczną.

- Ich spotkania to nieustanne randki... Wciąż nie mogą się sobą nacieszyć - zdradza przyjaciel pary.

Reklama

Niestety, ostatnio małżonkowie nie widzieli się od wielu tygodni. - Spotkali się w połowie listopada. Razem mieli spędzić święta, ale trudności w ruchu lotniczym uniemożliwiły im to. Iza nie mogła przylecieć do Polski z powodu potężnych opadów śniegu - opowiada kolega Wawrzeckiego.

Nawet te rzadkie spotkania dla obojga stały się problemem. Popularny aktor chciałby, by ukochana częściej czekała na niego w domu na warszawskim Bemowie. A ona chciałaby po pracy wtulić się w silne ramię swego ukochanego.

- Paweł martwi się, że na ich krystalicznym dotąd związku pojawiają się pierwsze rysy - zdradza tygodnikowi kolega. Aktor wierzy, że przetrwają trudne chwile i wyjdą z tego "kryzysu" mocniejsi. Bo prawdziwa miłość jest przecież niezwyciężona.

IL

(nr 3)

Świat & Ludzie
Dowiedz się więcej na temat: Paweł Wawrzecki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy