Reklama
Reklama

Ważna zmiana w ramówce TVP. Ta decyzja zaskoczy wielu

To spora zmiana w ramówce Telewizji Polskiej. Niedzielne wydania programu "Kwiatki polskie" będą nadawane w TVP Info o godzinie 20:15. Ich premiera planowana jest na 30 marca 2025 roku. Oto szczegóły.

"Kwiatki polskie" nadawane także w niedzielę? Decyzja została podjęta

Według najnowszych informacji, do których udało się dotrzeć Wirtualnym Mediom, niedzielne wydania formatu "Kwiatki polskie" będą nadawane w TVP Info o 20:15. Premiera nowych odcinków planowana jest na 30 marca 2025 roku.

"W studiu będzie publiczność, muzycy i goście specjalni. Chcielibyśmy, żeby "Kwiatki polskie" w niedzielę przede wszystkim pozwalały zaczerpnąć oddechu po męczącym tygodniu i pozytywnie nastrajały na kolejny" - wyznała Katarzyna Kasia, współtwórczyni i prowadząca magazyn.

"Kwiatki polskie" to popularny format. Na tym się skupia

"Kwiatki polskie" są wyświetlane na ekranach TVP Info od 9 września 2024 roku. Dotychczas można było oglądać je od poniedziałku do piątku o godzinie 21:00

Reklama

Program stworzyli Katarzyna Kasia i Grzegorz Markowski, w poprzednich latach prowadzący "Szkło kontaktowe" w TVN24.

W ramach "Kwiatków polskich" odbywa się przegląd bieżących wydarzeń, omówienie tematu dnia i rozmowa z gościem. Magazyn uzupełniają sondy uliczne z całego kraju oraz autorskie reportaże.

Gospodarzami "Kwiatków polskich" oprócz wspomnianego duetu są Dominika Sitnicka, Mirosław Oczkoś, Klaudiusz Slezak i Magdalena Kasperowicz. Autorem wirtualnej scenografii w studiu jest za to Bolesław Chromry, ceniony rysownik, malarz, ilustrator i poeta.

Kontrowersje wokół wiosennej ramówki Telewizji Polskiej

W TVP nie brakuje większych i mniejszych zmian. Wszystko dzięki ramówce, podczas której ogłoszono podjęcie przełomowych dla stacji decyzji. Co ciekawe, nie zabrakło też skandalu. Jak się okazało (pisaliśmy o tym TUTAJ), gwiazdy serialu "Na dobre i na złe" zostały pominięte. To sprawiło, że niespodziewanie postanowiły opuścić imprezę.

"Aktorzy "Na dobre i na złe" wyszli w trakcie ramówki. Nie zaprosili ich na scenę, widać było, że są znudzeni. Nagle wstali i opuścili salę. Został po nich tylko rząd pustych krzeseł. Tomek Ciachorowski miał rano plan i również wyszedł" - ujawniła dziennikarka "Świata Gwiazd".

Odważną i kontrowersyjną decyzję podjęła także Anna Kalczyńska, która nie gryzła się w język i podczas ramówki TVP nawiązała do byłego pracodawcy - TVN-u.

"Zmiana logo. Czasami trzeba stanąć na ściance, żeby dotarło, w jakiej stacji się pracuje, bo to moja pierwsza impreza ramówkowa w TVP! Przyznam się Wam po cichu, że do dziś zdarza mi się mylić literki, logując się do poczty. Powiem Wam, że jeśli kiedyś sądziłam, że imprezy ramówkowe są wyczesane, nie wiedziałam, ile programów i formatów robi TVP. Mało zdjęć, bo uciekłam pod kołdrę kontynuować przerwane chorowanie" - napisała na Instagramie.

Czytaj też:

Rafał Brzozowski zabrał głos ws. powrotu do "Jaka to melodia?". Postawił sprawę jasno

Sekret "Familiady" rozwiązana. Nie do wiary, jak teraz wygląda słynny kącik muzyczny [POMPONIK EXCLUSIVE]

Strasburger po tylu latach wreszcie to powiedział. Wszystko dokładnie wyliczył [POMPONIK EXCLUSIVE]

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: TVP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy