Ważny apel Teresy Lipowskiej w Skolimowie. Takie słowa padły na wspólnej wigilii
Teresa Lipowska od lat jest mocno powiązana z Domem Artystów Weteranów Scen Polskich w Skolimowie. Artystka pojawiła się na oficjalnej wigilii organizowanej dla starszych kolegów i przemówiła do nich we wzruszających słowach. Wiersz, który wydeklamowała, był jednocześnie apelem do wszystkich zainteresowanych.
Choć Teresa Lipowska ma za sobą ponad 70 lat pracy w zawodzie, nadal pozostaje osobą niezwykle aktywną i zaangażowaną w rozmaite projekty. W przeszłości zadeklarowała zresztą nawet, że w kultowym "M jak miłość" może grać nawet do śmierci. Co warte podkreślenia, działania Lipowskiej nie ograniczają się wyłącznie do występów na scenie czy przed kamerą. Aktorka jest oprócz tego mocno zaangażowana w codzienne życie w słynnym Domu Artystów Weteranów w Skolimowie.
86-letnia gwiazda stara się odwiedzać starszych kolegów przy okazji każdych ważnych świąt. Lipowska była tam choćby przed tegoroczną Wielkanocą, by w ten sposób okazać swoje wsparcie. Nie dziwi zatem szczególnie, że na analogiczny gest zdecydowała się również w okresie bożonarodzeniowym. Wizyta artystki przypadła dokładnie na spotkanie wigilijne organizowane przez Dom Artystów Weteranów Scen Polskich.
Jak podaje portal Jastrząb Post, Teresa Lipowska nie była zaledwie anonimową uczestniczką wydarzeń w Skolimowie. Doświadczona aktorka postanowiła zabrać głos i przemówiła we wzruszających słowach do reszty zgromadzonych. Co ciekawe, na miejscu towarzyszyły jej dodatkowo Irena Santor, a także Adrianna Godlewska i Grażyna Marzec.
"Wiem, co to samotność, choć ja wciąż pracuję. Kiedy człowiek zostaje sam w pokoju ze swoimi wspomnieniami, bywa smutno" - Lipowska zdobyła się na poruszające wyznanie.
Gwiazda następnie wyrecytowała wiersz Jacka Cygana, który rozpoczyna się od słów: "Nie zamykajcie się od środka". Nie jest żadną tajemnicą, że nawet w takim miejscu jak Dom Artystów Weteranów seniorom często doskwierają samotność, niepokój i poczucie zagubienia. Dlatego tak ważne jest, by nie zamykali swoich serc na zewnętrzny świat - począwszy do mieszkających obok kolegów, aż po osoby odwiedzające z zewnątrz. Wydaje się, że właśnie taki cel miał artystyczny apel Teresy Lipowskiej.
Do Skolimowa cały czas przybywają kolejni emerytowani mieszkańcy. W ostatnich godzinach w mediach pojawiła się informacja, że w ciągu ostatnich tygodni przeprowadziła się tam wdowa po Leonardzie Pietraszku. Wanda Majerówna postanowiła, że to na stare lata będzie jej nowy dom i bynajmniej nie jest w tych planach odosobniona.
Zobacz też:
Teresa Lipowska i jej drugi mąż byli w sobie mocno zakochani. Nie do wiary, co dla niej robił
Mało kto wiedział o adoptowanym wnuku Lipowskiej. Takie łączą ich relacje
