Wciąż kocha Pazurę
Minął miesiąc od rozwodu Cezarego Pazury (46 l.) i Weroniki Marczuk (37 l.) i ta ostatnia zaczyna zwierzać się brukowcom ze swoich małżeńskich przeżyć. Opowiada o miłości, jaka ich łączyła i sugeruje, że uczucie wciąż trwa...
"Wciąż kocham Czarka" - ogłasza pani Weronika na łamach "Super Expressu", ale natychmiast dodaje: "Kocham go jako człowieka, nie mężczyznę swojego życia".
Weronika i Czarek byli małżeństwem 12 lat. Psuć zaczęło się na początku ubiegłego roku - święta wielkanocne spędzili już osobno, potem Cezary był widywany z różnymi małotatami w niedwuznacznych sytuacjach. Nie zawsze tak było. Weronika wspomina stare czasy:
"Wtedy nie mogliśmy wytrzymać bez siebie nawet paru godzin. Wciąż wisieliśmy na telefonach".
Miłość się skończyła, ale nie oznacza to zerwania kontaktu. Była para postanowiła rozstać się w cywilizowany sposób. Weronika przyznaje, że ma bardzo dobre relacje także z córką Czarka, Nastką. "Traktuję ją jak własną córkę. Nastka przychodzi do mnie często do pracy. Mamy ze sobą świetne relacje" - mówi.
Zaprenumeruj Biuletyn Pomponika na tej stronie!