Reklama
Reklama

Wdowa po Romualdzie Lipko wyjawiła to w rocznicę jego śmierci. Chciała, by ludzie poznali prawdę

Mijają cztery lata od śmierci Romualda Lipko. Legendarny muzyk nigdy nie ukrywał, że największym wsparciem była dla niego ukochana żona Dorota. To właśnie ona towarzyszyła mu podczas walki z chorobą. Współzałożyciel Budki Suflera wyznał jej bardzo ważną rzecz.

Romuald Lipko kochał muzykę

Właśnie mijają cztery lata od śmierci Romualda LipkoWspółzałożyciel legendarnej Budki Suflera zmarł 6 lutego 2020 roku, z powodu choroby nowotworowej. Jego życie od zawsze kręciło się wokół muzyki. Muzyk nigdy nie ukrywał, że prowadzenie przez niego koncertowego życia nie byłoby możliwe bez wsparcia ukochanej żony, Doroty. To ona dbała o ognisko domowe, podczas gdy Lipko jeździł w trasy.

Reklama

"Zawsze śmieję się, że stabilną rodzinę zawdzięczam moim wyjazdom. Dorota wiedziała, jak bardzo kocham to, co robię. Ona zajmowała się naszym synem Remigiuszem, a ja byłem odpowiedzialny za sprawy finansowe. Taki mieliśmy podział i on się dobrze sprawdził" - wyznał kiedyś tygodnikowi "Świat i ludzie".

Romuald Lipko stronił od skandali

Romuald Lipko przeżył z ukochaną blisko pięćdziesiąt lat. Ich związek daleki był od typowych dla show-biznesu skandali. Tworzyli zgodną i szczęśliwą relację. Doczekali się razem syna, Remigiusza. Lipko zdradził sekret udanego związku:

"Moja żona to nie jest typ zołzy, zresztą z taką bym nie wytrzymał, bo ja nie lubię się kłócić. W trudnych kwestiach zawsze dochodziliśmy rozmową do rozwiązania sprawy" — mówił w rozmowie z tygodnikiem "Świat i ludzie".

Romuald Lipko walczył z chorobą nowotworową

Legendarny muzyk przegrał walkę z chorobą 6 lutego 2020 roku. Lipko nawet w ostatnich dniach swojego życia zachowywał tak charakterystyczną dla siebie pogodę ducha. Jego żona, Dorota, wyznała, że miał w sobie dużo pokory.

"Był moment dramatu. Znam męża na tyle długo, że wiem, że i taki moment był. Trwał jednak bardzo krótko. Powiedział mi: Musimy sobie dać radę. I to były dla mnie słowa, które mi dodały bardzo dużo otuchy i wiary w to, że nam się to uda" — przytacza słowa Doroty Lipko portal Party.

Muzyk walczył z chorobą ze wszystkich sił. Korzystał z leczenia nie tylko w Polsce, ale także w Magdeburgu. Ukojenie w trudnych chwilach przynosiła mu muzyka. Korzystał z każdej poprawy stanu zdrowia i występował wówczas na scenie. Najbliżsi do końca nie tracili nadziei, że uda mu się wygrać z chorobą.

Zobacz także:

Nazwał Urszulę niewdzięcznicą. Niewiarygodne, co Lipko zarzucił jej przed śmiercią

Cugowski wywołał skandal na pogrzebie. Wyjawili, co działo się w kościele. Wdowa oburzona!

Pomnik Romana Kostrzewskiego nie podoba się fanom: "Porażka i wstyd"

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Romuald Lipko
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy