Wdowiec po Bogumile Wander ma tylko jedną prośbę. Chwyta za serce
W lipcu ubiegłego roku Krzysztof Baranowski (86 l.) pożegnał miłość swojego życia. Tworzyli szczęśliwy związek przez niemal pół wieku, jednak na ostatnich wspólnych latach cieniem położyła się choroba Bogumiły Wander. Żeglarz nie kryje, że jest tylko jeden sposób, który mógłby chwilowo ukoić jego ból, jednak jego realizacja napotkała trudności.
Krzysztof Baranowski i Bogumiła Wander poznali się w 1979 roku. Piękna prezenterka była wtedy żoną wpływowego i bogatego biznesmena, Baranowski miał własną rodzinę. Córka długo nie mogła wybaczyć mu decyzji o odejściu do innej kobiety.
Prezenterka i żeglarz długo zabiegali o swoją miłość. Ślub zawarli dopiero w 2005 roku.
Przez dekady tworzyli szczęśliwy związek, jednak ich życie zawaliło się za sprawą choroby Bogumiły Wander.
Początkowo mąż opiekował się nią w domu, jednak z czasem przerosło to jego siły. Jak tłumaczył żeglarz w rozmowie z "Wprost":
"Ja już urobiłem się po łokcie. Doszło już do sytuacji, że Bogumiła wymagała dwudziestoczterogodzinnej opieki. Robiłem wszystko, co mogłem. Lekarze potwierdzili tylko, że najlepszym wyjściem z sytuacji jest ośrodek”.
Bogumiła Wander zmarła 30 lipca w 2024 roku. Baranowski, który od dawna marzył o powtórzeniu swojego samotnego rejsu sprzed 53 lat, zrozumiał, że jest to jedyny sposób na załagodzenie - choćby tylko czasowe - bólu. W rozmowie z Piotrem Jaconiem wyznał:
"Jedna z przyczyn, dla której nie waham się ruszyć w rejs, to jest też jakby terapia. (…) Te cztery lata były ciężkie".
Baranowski od dawna planował samotny rejs. Początkowo zależało mu na tym, by odbył się on dokładnie 50 lat po pierwszym, czyli w czerwcu 2022 roku i na tym samym jachcie Polonez. 3 lata temu żeglarz wyremontował jacht i odbył rejs kwalifikacyjny, jednak w obliczu choroby ukochanej żony, marzenia zeszły na dalszy plan.
Kilka miesięcy po śmierci Bogumiły Wander, żeglarz jest gotów podjąć się ich realizacji, jednak znów natrafił na problemy, tym razem natury finansowej. Ponieważ jego ukochany jacht Polonez ucierpiał w pożarze, żeglarz szuka sponsorów. Jak wyznał w rozmowie z ShowNews:
"Nie szukam towarzyszy wyprawy, bo rejs ma być samotny. Szukam współinwestorów, by kupić jacht. Wtedy będę mógł powiedzieć o dalszych planach".
Zobacz też:
Krzysztof Baranowski odkładał to przez lata. Po śmierci żony wyrusza
Życie uczuciowe Bogumiły Wander było niezwykle bogate. Jej ostatni mąż nazwał na jej cześć jacht