Węgrowska poniosła konsekwencje dawnej decyzji. Pilnie trafiła do szpitala
Piosenkarka Iwona Węgrowska niedawno przeszła operację piersi. Po 17 latach od pierwszej operacji jeden z jej implantów uległ uszkodzeniu. To stanowiło zagrożenie dla zdrowia artystki.
Iwona Węgrowska podkreśla, że ból po operacji jest intensywny, ale uważa, że było warto. Wybór kliniki w Czechach, gdzie przeprowadzono zabieg, nie był przypadkowy. Piosenkarka zaleca innym kobietom staranny dobór lekarzy i placówek medycznych przy podejmowaniu podobnych decyzji.
"Teraz piersi są piękne i jędrne, a przede wszystkim nie ma już żadnego ryzyka i zagrożenia życia" - mówi w rozmowie z "Super Expressem".
Po zabiegu Węgrowska miała wysoką gorączkę i trudno było jej samodzielne wstać z łóżka. Mimo to podkreśla, że nie żałuje swojej pierwszej operacji, ale też ceni zdrowie ponad wszystko. Koszty operacji, zwłaszcza wymiany implantów, są wysokie. Zwłaszcza że Iwona zdecydowała się skorzystać z usług luksusowej kliniki, która udostępniła jej między innymi salę VIP.
"Operacja jest kosztowna. Muszę przyznać, że wymiana implantów jest jeszcze droższa. Ale na zdrowiu nie można oszczędzać, bo mamy je tylko jedno" - mówi w wywiadzie dla tabloidu.
Węgrowska nie zdecydowała się na zmniejszenie rozmiaru biustu. Jej decyzja o utrzymaniu dotychczasowego rozmiaru była podyktowana własnymi preferencjami. Artystka podkreśla, że obecnie jej piersi są piękne i jędrne, a co najważniejsze, nie stanowią już zagrożenia dla jej zdrowia.
Zobacz też:
Niebywałe sceny pod domem Węgrowskiej. Nie mogła uwierzyć w to, co zobaczyła. Jest w szoku
Iwona Węgrowska została perfidnie oszukana. Naciągacze pozbawili ją środków do życia