Wellman i Prokop byli posądzani o romans. Na służbowym wyjeździe wylądowali w jednym pokoju
Dorota Wellman i Marcin Prokop na własnej skórze przekonali się, jak telewizja potrafi kształtować osąd społeczny. Para podczas jednego z wyjazdów służbowych, spotkała się z zaskakującym traktowaniem. Przez błędne założenia obsługi mieli wiele problemów.
Dorota Wellman i Marcin Prokop pracują razem od wielu lat. Zaczynali w Telewizji Polskiej, lecz z czasem opuścili tamtejszą śniadaniówkę na rzecz "Dzień Dobry TVN", gdzie zadomowili się na dobre. Para prowadzących od początku przykuwała uwagę telewidzów, którzy doceniali ich za swobodne podejście do tematu i wnikliwe wywiady. Dzięki temu wciąż przodują w śniadaniówce, nie musząc martwić się o zwolnienie nawet w trakcie największych roszad.
Swego czasu zarząd stacji zastanawiał się nad rozdzieleniem ich, ale ostatecznie porzucono ten pomysł. Jak się okazuje, wielu widzów żyje w przekonaniu, że tych dwoje łączy coś więcej niż tylko praca.
"Dorocie wiele razy zdarzało się usłyszeć, żeby pozdrowiła swojego męża, Marcina. Gdy wyjaśniała rozmówcy, że nie są w związku, a jedynie razem pracują, spotykała się z rozczarowaniem. Przecież od dekad jest szczęśliwa u boku Krzyśka" - miał zdradzić informator Świata Gwiazd.
Przekonanie, że Dorota Wellman i Marcin Prokop tworzą razem coś więcej niż telewizyjny duet doprowadziło nawet do zadziwiających wpadek. Okazuje się, że podczas jednego ze służbowych wyjazdów prezenterzy zostali ulokowani w jednym pokoju, ponieważ obsługa była przekonana, że są małżeństwem.
"Podczas służbowego wyjazdu Marcin i Dorota zostali zameldowani w jednym pokoju. Obsługa hotelu była bardzo zdziwiona, gdy dowiedziała się, że prezenterzy nie są małżeństwem. Na miejscu całą sytuację trzeba było odkręcić i zmienić rezerwację" - miało przekazać źródło Świata Gwiazd.
Nie wiadomo, jak zareagowali na taki obrót spraw sami zainteresowani, ale sądząc po ich żartobliwym stylu bycia, który często pokazują przed kamerą, zapewne mieli się z czego pośmiać.
Zobacz też:
Prokop zaliczył wpadkę w "Dzień Dobry TVN". Wellman pilnie interweniowała
Prokop ostro dołożył do pieca w trakcie "Dzień Dobry TVN". W tle całej afery pojawił się Hołownia