Weronika Książkiewicz: Jej życie odmieni się dzięki kabale?
Weronika Książkiewicz (36 l.) na przegubie lewej ręki prezentuje czerwoną nitkę, symbol kabały, która teraz jest jej drogą...
Sporo straciła wizerunkowo, gdy powiedziała, że ma osobowość „borderline” (charakteryzującą się m.in. napadami autoagresji i niekontrolowanego gniewu).
Po takim wyznaniu Weroniki Książkiewicz kilku producentów zrezygnowało ze współpracy z nią.
Kiedyś wróżono jej karierę na miarę Małgorzaty Kożuchowskiej (46 l.), ale na razie takie prognozy nie potwierdzają się.
Weronika od dawna nie zagrała głównej roli w dużej polskiej produkcji. Nadzieje na rozwój kariery dawał serial „Na noże”, ale TVN po jednym sezonie wstrzymał emisję.
Zwykle takim decyzjom towarzyszyły duże emocje, tym razem aktorka zniosła ten fakt godnie, z podniesioną głową.
"Łatwiej jest mi od kiedy zaczęłam studiować kabałę. Kieruję się jej zasadami, a najbardziej tą, która mówi o powściąganiu emocji" – wyznaje w tygodniku "Świat i Ludzie" Weronika.
W jej życiu było wiele sytuacji, którym towarzyszyły trudne, niewytłumaczalne emocje. Głośno było o jej konflikcie z ojcem jej syna Borysa (7 l.), Krzysztofem Latkiem.
Związek zakończył się kilka miesięcy po narodzinach dziecka, w atmosferze skandalu. Były partner zarzucał jej utrudnianie kontaktów z synem.
Sprawa w sądzie trwała kilka lat . To pani Weronice powierzono opiekę nad Borysem, ale stres odbił się na jej zdrowiu. Musiała szukać pomocy. Znalazła ją w kabale.
Dzięki niej, jak twierdzi, godzi się na to, co zsyła jej los.
"Przeżywam ciężkie chwile. Zmieniłam jednak swoje nastawienie do świata i jest mi teraz lżej" – mówi.
Z pokorą czeka na swoją szansę na ekranie. I na miłość, bo do tej pory nie miała do niej szczęścia.
Ostatni jej związek, z reżyserem Mitją Okornem (36), to ciągłe wzloty i upadki.
Ale może i to się teraz zmieni?