Weronika Marczuk przyznała, że była ofiarą przemocy!
Była żona Cezarego Pazury (42 l.) zaskakuje kolejnym wyznaniem...
Weronika Marczuk w ostatnim czasie naprawdę sporo przeszła. Po 12 latach małżeństwa niespodziewanie rozwiodła się z Cezarym Pazurą.
Mąż nie oszczędzał jej w wywiadach sugerując, że został zdradzony przez Weronikę i dlatego ich małżeństwo się rozpadło.
Potem celebrytka przez pewien czas wiodła spokojne życie, zasiadała w fotelu jurora tanecznego show TVN. Jej kariera prężnie się rozwijała.
Do czasu, gdy w jej życiu nie pojawił się słynny agent Tomek, który wmieszał ją w aferę korupcyjną. Oskarżył ją o przyjęcie korzyści majątkowych za pomoc przy prywatyzacji Wydawnictw Naukowo-Technicznych.
Sąd ostatecznie oczyścił Marczuk ze stawianych jej zarzutów, ale zrujnowanej kariery nie udało się odbudować do dziś.
Nauczona doświadczeniem celebrytka chroni swojego życia prywatnego i nie zgadza się już tak chętnie na szczere wywiady w kolorowych magazynach.
W rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle przyznała jednak, że była ofiarą przemocy!
"Doznałam różnego rodzaju przemocy. A nawet doznałam przemocy, która nie jest zbytnio typowa. My mało wiemy na ten temat, my nawet nie potrafimy rozróżnić, co jest przemocą, a co nie jest" - stwierdziła.
Jej zdaniem, w naszym kraju panuje zbyt duże przyzwolenie ze strony mężczyzn na takie traktowanie kobiet, które latami tkwią w toksycznych związkach i nie potrafią się z nich uwolnić.
"Jestem na etapie, kiedy bardziej mogę pomóc innym, bo już strasznie dużo sobie poukładałam i dokształciłam się w tym kierunku" - dodała.
Niestety, nie precyzuje co to za nietypowa przemoc, której doświadczyła...