Weronika Rosati miała jej wsparcie przy porodzie!
Weronikę Rosati (33 l.) i Teresę Rosati (71 l.) łączy wyjątkowa więź. Relacja matki i córki są bardzo bliskie, o czym teraz aktorka będzie mogła przekonać się na własnej skórze, bo właśnie na świat przyszła jej córeczka. W tym wyjątkowym momencie była przy niej jej własna mama.
Weronika na wieść, że spodziewa się dziecka, postanowiła odpocząć trochę od pracy i przyleciała do Polski, gdzie troskliwie opiekowała się nią cała rodzina.
Jednak urlop się skończył i już w zaawansowanej ciąży gwiazda musiała wrócić do Los Angeles, gdzie mieszka na stałe. Razem ze swoim partnerem, Robertem postanowiła także, że ich dziecko przyjdzie na świat właśnie w USA, a nie w Polsce.
Jednak wylatując do Stanów nie martwiła się zbytnio, bo towarzyszyła jej najbliższa w jej życiu osoba, czyli mama Teresa. Ostatnie tygodnie ciąży Weronika spędziła więc w towarzystwie mamy, bo niestety Robert musiał zostać jeszcze w Polsce, by dokończyć zobowiązania zawodowe.
"Weronikę z mamą łączy bardzo silna więź. Wera informuje mamę o każdym szczególe swojego życia i nie chce, żeby Teresie cokolwiek umknęło" - zdradziła w rozmowie z tabloidem "Fakt Gwiazdy" znajoma Rosati.
Niestety istniała obawa, że Robert może zwyczajnie nie zdążyć przylecieć na poród własnego dziecka. W pewnym momencie Weronika musiała postawić sprawę jasno i zażądała, by ukochany także był przy niej w dniu porodu.
"Robert na całe szczęście doleciał na czas do USA i wspólnie z Weroniką przywitał na świecie ich córeczkę" - zdradza informator gazety.
***
Zobacz więcej materiałów wideo: