Weronika Rosati wpadła na chwilę do Polski. Wróci do "M jak miłość"?
Weronika Rosati (37 l.) na co dzień mieszka z córką w Los Angeles. Stało się to możliwe dzięki wielomiesięcznej sądowej batalii z ojcem dziewczynki, podczas której ograniczyła relacje małej Elizabeth z ojcem w zasadzie tylko do pokrewieństwa genetycznego.
Weronika Rosati cztery lata temu została mamą małej Elizabeth. Aktorka przezornie zadbała o to, by zapewnić córce amerykańskie obywatelstwo. Żeby to osiągnąć, ostatnie miesiące ciąży spędziła w Los Angeles, a dziecko urodziła w modnym wśród gwiazd szpitalu Cedars-Sinai. Jak potem tłumaczyła w rozmowie z polskimi dziennikarzami, nie wypadło wcale drogo, bo większość kosztów pokryło ubezpieczenie, któremu Rosati podlega, jako członkini amerykańskiego związku zawodowego aktorów.
Rok później Rosati wytoczyła najcięższe działa przeciwko ojcu małej Elizabeth, Robertowi Śmigielskiemu. W wywiadzie dla „Gali” ujawniła, że Śmigielski, którego uznała za idealnego ojca dla jej wymarzonego dziecka, oszukał ją w kwestii liczebności swoich biologicznych potomków. Podobno początkowo zapewniał, że ma czworo dzieci, potem, że sześcioro, a Elizabeth jest siódma. Kiedy Rosati odkryła, że jednak ósma, puściły jej nerwy i wyjechała z córką i mamą do Kalifornii, by wszystko spokojnie przemyśleć.
Ostatecznie w toku kilku spraw sądowych, toczących się zarówno w Polsce, jak i Stanach Zjednoczonych, ograniczyła wpływ Śmigielskiego na życie Elizabeth do absolutnego minimum. Zadbała między innymi o zakaz zbliżania się do niej i córki oraz o pozbawienie Elizabeth nazwiska biologicznego ojca, ale potem sąd w Kalifornii kazał jednak je przywrócić.
Od tamtej pory rzadko opuszcza Stany Zjednoczone, ale akurat ostatnio wpadła do Polski na rozmowy z producentami „M jak miłość”. Jak ujawniła w rozmowie z tygodnikiem „Twoje Imperium”:
Jak ujawnia aktorka, przedmiotem jej zainteresowania są produkcje, kręcone podczas wakacji, bo przez pozostałą część roku grafik Rosati jest podporządkowany przedszkolnej edukacji córki:
Zobacz też:
Wypadek samolotu na Okęciu. Na pokładzie była Roxie Węgiel
Marcela Leszczak i Misiek Koterski razem na ściance
Premier Morawiecki zapowiedział nowe obostrzenia na święta
***