Weronika Rosati wystąpiła o zakaz zbliżania się Śmigielskiego także do ich psa!
"Super Express" dotarł do kolejnych szokujących zeznań Weroniki Rosati (35 l.), które złożyła przed amerykańskim sądem...
Sprawą Weroniki i ortopedy od wielu tygodni emocjonują się niemal wszystkie media.
Aktorka po rozstaniu z ojcem jej córeczki udzieliła bowiem wstrząsającego wywiadu "Wysokim Obcasom", w którym oskarżyła byłego m.in. o "znęcanie się psychiczne i fizyczne".
Ostatnio jeden z tabloidów opublikował nawet nagranie, na którym para kłóci się na sądowym korytarzu. Widać, że konflikt trwa w najlepsze. (Możecie o tym przeczytać TUTAJ).
Ortopeda domaga się kontaktów z córką, które Weronika postanowiła zupełnie ograniczyć. Przed amerykańskim sądem postarała się nawet o zakaz zbliżania się Roberta do niej i córki.
Mogła to zrobić, bowiem Elizabeth ma amerykańskie obywatelstwo. Ostattnio sąd w Los Angeles przedłużył zakaz o kilka miesięcy.
"Super Express" dotarł do zeznań aktorki. W stenogramie możemy wyczytać także, że Rosati zawnioskowała także o zakaz zbliżania się byłego także do jej trzyletniego psa o imieniu Franio.
"Proszę o ustanowienie zakazu zbliżania się Roberta do psa, ponieważ próbował go porwać i robił to w przeszłości oraz straszył mnie, że wyrzuci go przez okno" - przytacza zeznania Weroniki tabloid.
Z dokumentów wynika, że Śmigielski ma także zakaz podejmowania działań szkodzących amerykańskiej karierze Weroniki.
***