Wersow niespodziewanie rozszerzyła dietę córki. Internauci krytykują, a lekarz komentuje: "Ustalenia są jasne"
Czy Wersow (27 l.) właśnie zaliczyła matkową wtopę? Wiele na to wskazuje. Niedawno pochwaliła się, że córeczka je zupę jarzynową, co wywołało natychmiastowe oburzenie ludzi. Głos zabrał nawet lekarz. Oto szczegóły.
Wersow jako jedna z najpopularniejszych influencerek w Polsce oraz osoba, która od momentu zajścia w ciążę skupia się na publikowaniu materiałów związanych z macierzyństwem, dla wielu osób jest źródłem wiedzy. Młode mamy chętnie czerpią z jej porad... co jak się okazuje, nie zawsze może być dobrą decyzją. Wiele wskazuje na to, że tym razem Weronika Sowa przesadziła, ponieważ nieco pośpieszyła się z rozszerzeniem diety maluszka.
Jak do tego doszło? Maja przyszła na świat zaledwie w maju, a Wersow już pochwaliła się, że pociecha je jarzynową zupę.
"Dzisiaj przyjechała do mnie moja mama i siostra. Po raz pierwszy daliśmy Majusi spróbować zupkę jarzynową. Posmakowała" - pisała Weronika w mediach społecznościowych.
Trudno stwierdzić, czy influencerka i młoda mama się tego spodziewała, ale fanki od razu zareagowały oburzeniem. Szczególnie te, które wykonują zawody związane z dietetyką lub szeroko rozumianym żywieniem, a także matki z doświadczeniem postanowiły sprowadzić Wersow na ziemię. "Jest zdecydowanie za wcześnie" - pisały w sieci.
Oliwy do ognia dolał Plotek, który postanowił skonfrontować sytuację z lekarzem, Łukaszem Durajskim. Mężczyzna znany pod loginem "doktorekradzi" wyjaśnił, czy Wersow podjęła błędną decyzję.
"Ustalenia są jasne: do szóstego miesiąca życia rzeczywiście nie włączamy produktów, tym bardziej że jest to miks różnych rzeczy. Nowe produkty można wprowadzać po siedemnastym tygodniu życia, jeżeli są jakieś wskazania medyczne do wcześniejszego rozszerzania diety. Tutaj chodzi o kwestię wyznaczenia alergenów przede wszystkim - wtedy wiemy, jakie dziecko ma tolerancje, jakich nie ma, przewód pokarmowy nie jest jeszcze gotowy".
Ponadto podkreślił, czym grozi podjęcie przedwczesnej decyzji o włączeniu do diety nowych produktów.
"[...] jesteśmy z automatu ssakami i najważniejszym aspektem są alergeny. Zbyt wczesne rozszerzenie diety zwiększa ryzyko kolek, bólów brzucha, biegunek, alergii, złego bilansu, a ostatecznie może nawet prowadzić do opóźnienia rozwoju u dziecka. Polskie rekomendacje mówią o rozszerzaniu diety od 17 tygodnia życia, ale to ma być dodatek, a właściwe jedzenie to karmienie piersią".
Weronika Sowa mimo kontrowersji związanych z rozszerzeniem diety córki ma za sobą bardzo dobry tydzień. Kilka dni temu w sieci pojawiła się piosenka "Taka sama", którą wykonuje razem z narzeczonym, Frizem.
"'Taka sama' to utwór, który opowiada o miłości, w której czujemy się wyjątkowo, komfortowo, jesteśmy sobą i możemy liczyć na wsparcie drugiej połówki, niezależnie co się wydarzy. Miłość, która jest pełna szacunku i wspólnej akceptacji" - Weronika opisała na Youtube, o czym jest jej najnowszy utwór.
Piosenka szybko stała się hitem i pomimo kilku dobrych dni na platformie utrzymuje się na liście najchętniej wyświetlanych nagrań.
Czytaj też:
Ledwo Wersow urodziła córkę Friza, a tu taki grom z jasnego nieba
Niedawno urodziła, a teraz Wersow trafiła do szpitala: "Nie mogę się ruszyć"
Wersow przeżyła chwile grozy w centrum Warszawy. Tak zachowała się po stłuczce