Wersow pokazała pokój dla malucha. Małej nie ma jeszcze na świecie, a już ma własny mini apartament

Weronika Sowa i Karol Wiśniewski od lat są aktywni w social mediach. Choć dzielą się wieloma szczegółami ze swojego prywatnego życia, długo trzeba było czekać na potwierdzenie informacji o ciąży influencerki. 

Weronika nie pokazywała się od połowy w dół, ukrywała się za luźnymi ubraniami (choć zazwyczaj woli modne, nieco bardziej przylegające do ciała ciuszki), a także nie brała udziału w niektórych większych wydarzeniach. Ostatecznie opublikowała utwór "Ten jeden moment". W ten sposób podzieliła się ze światem informacją, że niedługo przyjdzie na świat córka - oczko w głowie dumnych rodziców.

Moment porodu zbliża się wielkimi krokami, dlatego przyszedł czas na urządzenie pokoju dla pociechy. Wersow zdecydowała się na minimalistyczny, ale nowoczesny wystrój. Jest też klasycznie - czyli bardzo w stylu influencerki. Efektami podzieliła się nie tylko w social mediach, ale również na swoim kanale Youtube. Jej film "Urządziłam pokój dla córeczki!" został opublikowany niespełna dobę temu, a już zebrał ponad 700 tysięcy wyświetleń.

Już na samym początku swojego nowego wideo Weronika wyznała, że w wielu aspektach pomogła jej Sylwia Przybysz - która ma trójkę dzieci, więc wie, jak się przygotować do porodu. Porady influencerki ułatwiły jej nawet spakowanie torby do szpitala.

Następnie Wersow pochwaliła się urządzaniem pokoju dla malucha. Zadbała o wszystkie aspekty, a wszystko co zakupiła jest najwyższej jakości. Wybrała nawet łóżko, które... "rozwija się" razem z dzieckiem. Co to oznacza? Można je dostosowywać do wzrostu dziecka. Dzięki temu nie będzie konieczności, by po niedługim czasie zmienić łóżeczko na większe. "To rozwiązanie poleciło mi wiele koleżanek" - wyznała Wersow. Dzidziuś oprócz wygodnego łóżeczka, licznych szafek, półek pełnych ubrań i dużej komody ma nawet własną łazienkę!

Influencerka nie kryje, że mała raczej będzie spała z nią i Karolem (przynajmniej przez pierwsze miesiące), ale ponieważ nie ma doświadczenia w wychowywaniu dzieci, ostatecznie wszystko okaże się "w praniu".

Patrząc na wybierane przez Wersow rozwiązania, wygląda na to, że influencerka pasuje do trendu "smutnego beżowego dziecka" oraz "smutnej beżowej mamy". To zabawne określenie służy do określenia minimalistycznego desingu we wnętrzach - również tych dziecięcych, zaplanowanych w neutralnych kolorach: z przewagą beżu i łagodnych pastelowych odcieni. Przestrzenie w tym stylu nie są zagracone, a materiały i zabawki wyróżnia wysoka jakość.

Wideo kończy reakcja Friza oraz brata Wersow. Narzeczony nie brał zbytnio udziału w urządzaniu. Ukochana była tak zaangażowana, że postanowił dać jej wolną rękę. Czy tego pożałował? W żadnym wypadku! Podkreślił, że "nie może się doczekać, aż mała będzie z nami". Wygląda na to, że Friz będzie ojcem, który pozwoli sobie wejść na głowę! Od razu uznał, że jeśli "smutne beżowe dziecko" będzie chciało jednorożce na ścianie, to... po prostu je załatwi.

Czytaj też:

Wersow w ciąży pręży się na plaży. Poród zbliża się wielkimi krokami

Nie ma 30 lat, a już dorobił się milionów. Friz pokazał wyciąg z konta. Kwota robi wrażenie

Sylwia Przybysz i Jan Dąbrowski zostali rodzicami. Płyną gratulacje