Reklama
Reklama

Wiadomo, co było prawdopodobną przyczyną śmierci Skye McCole Bartusiak!

Śmierć 21-letniej Skye McCole Bartusiak była ogromnym szokiem. Matka aktorki wyjawiła przyczynę zgonu ukochanej córki...

Przypomnijmy, że 21-latka zmarła nagle w swoim domu, we śnie.

Mimo młodego wieku, filmografia Skye jest naprawdę imponująca.

Dziewczyna grała w serialach "Lost", "24 godziny" i "Dr House". Widzowie najbardziej kojarzą ją jednak z filmu "Patriota", w którym wcielała się w córkę Mela Gibsona.

Do tej pory nie podano, jaka była przyczyna śmierci. Policja nie znalazła jednak niczego, co mogłoby wskazywać, że Skye popełniła samobójstwo.

Światło na całą sprawę rzuciła właśnie jej matka, która wyznała w mediach, że córka przez lata chorowała na epilepsję.

Reklama

Choroba od bardzo długiego czasu nie dawała żadnych oznak i cała rodzina zdążyła już niemal zapomnieć o problemach Skye.

Matka zdradziła jednak, że tydzień przed śmiercią choroba znów się "obudziła" i aktorka miała serię napadów padaczki.

Amerykańskie media twierdzą, że 21-latka zadławiła się w trakcie ataku, który dopadł ją w nocy.

Na ratunek było już jednak za późno...


pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy