Wiadomo, kto zastąpi fryzjera Dudy przed telewizorem. Produkcja show podjęła decyzję
Jacek Szewioła był w "Gogglebox" jednym z najbardziej rozpoznawalnych bohaterów show. Odszedł jednak po konflikcie z produkcją. Kto zastąpi fryzjera prezydenta przed telewizorem?
W "Gogglebox. Przed telewizorem" Jacek Szawioła występował od początku. Komentował programy telewizyjne wraz ze swoim partnerem Mariuszem Kozakiem. Mimo że po pierwszym sezonie Szawioła i Kozak się rozstali w życiu prywatnym, to nadal brali udział w programie. Byli jedną z ulubionych para fanów tego show obok Agnieszki Kotońskiej, Izabeli Zeiske czy Kaśki i Jędrak Gąsieniców.
Jacek, który prywatnie był kiedyś fryzjerem Agaty i Andrzeja Dudy, chętnie wspominał ten epizod swojej kariery. Ostatecznie mężczyzna postanowił zrezygnować z dalszego udziału w programie. Wszystko przez pewien incydent na planie.
"Usłyszałem pytanie, czy mój makijaż mógłby być mniej przegięty i czy mogę go zmyć, nawet kosztem opóźnienia zdjęć" - opisywał zajście w mediach społecznościowych Jacek Szawioła.
Były już bohater "Gogglebox" od lat walczy o zmianę postrzegania mniejszości w Polsce. Słowa, które usłyszał na planie, były dla niego niedopuszczalne.
"To, że ktoś na planie w imieniu producenta ośmielił się kwestionować mój wygląd, jest dla mnie niedopuszczalne. Powiedziałem "nie" (...) Nawet jeśli oznacza to opóźnienie zdjęć i narażenie się na komentarze" - kontynuował.
Ostatecznie Szawioła zdecydował o opuszczeniu produkcji. Przez pewien czas Mariusz Kozak występował w show TTV wraz ze swoim nowym partnerem. Jednak ta para nie miała powodzenia u widzów. Produkcja zdecydowała się na kogoś innego.
Już wkrótce w "Gogglebox. Przed telewizorem" widzowie zobaczą Mariusza Kozaka w nowej parze. Kim będzie osoba, która zastąpi Jacka? Będzie to mama Mariusza - pani Mariola.
"Produkcja dała mu wolną rękę w znalezieniu nowej osoby na kanapę. Po odejściu Jacka nikt nie wyobrażał sobie, by Mariusza też zabrakło w programie. Jego mama ma charyzmę i nie mamy wątpliwości, że się świetnie sprawdzi przed kamerą. Jest już po nagraniu spotu nowej ramówki i trzeba jedno przyznać - to zwierzę sceniczne, kamera ją kocha. Nie stwarza problemów i jest bardzo miła, a to ważne" - powiedziała osoba z produkcji programu w rozmowie z "Plotkiem".
Zobacz też:
Agnieszka Kotońska chudnie w oczach. A niedawno waga pokazywała 100 kg
Zaskakujące wieści z domu Gąsieniców. "Trzymamy wszyscy kciuki"