Widzowie chwalą zwycięzcę "You Can Dance". A program? W centrum krytyki
Finał "You Can Dance - po prostu tańcz" już za nami. Poznaliśmy zwycięzcę programu, który wygrał 200 tysięcy złotych. Widzowie cieszą się z wyniku, jednak sam sezon nie wzbudził ich entuzjazmu. Po emisji odcinka nie brakuje krytycznych reakcji i gorzkich podsumowań w komentarzach.
"You Can Dance - Po prostu tańcz!" był emitowany w przeszłości na TVN. Stacja zdecydowała się reaktywować format po niemal dekadzie. W nowej wersji prowadzącym został Maciej Dowbor, a w jury zasiedli Bartosz Porczyk, Mery Spolsky, Michał Danilczuk i Ryfa Ri.
10. sezon formatu miał finał 23 kwietnia. W finałowym odcinku było sporo niespodzianek. Poza uczestnikami, pojawili się też Julia Wieniawa, Mandaryna, Izabella Krzan, Jacek Jelonek i Oskar Cyms. O zwycięstwie tym razem decydowali widzowie. Do ostatecznej rozgrywki stanęli Krystian Rzymkiewicz, Ida Kurowska i Angelika Villanueva.
W finale "YCD", decyzją widzów, wygrał Krystian Rzymkiewicz. To 22-latek pochodzący z Jędrzejowa, specjalizujący się w hip-hopie i tańcu towarzyskim. Taniec jest jego pasją już od dawna - ma też wykształcenie w tym kierunku. Po ogłoszeniu wyników nie zabrakło pochwalnych komentarzy zachwyconych widzów.
"Krystian - zwycięzca i tancerz kompletny! A to, że wygraną przekazał swojej mamie i nie grał tym jako kartą przetargową w trakcie programu - mega wzrusz" - piszą w sieci, zauroczeni jego zaangażowaniem i pasją.
Nie da się jednak ukryć, że sam reaktywowany program już nie wzbudza podobnego zachwytu.
Widzowie nie mają wątpliwości, że wygrana Krystiana jest w pełni zasłużona. Jednak wielu z nich porównuje najnowszą edycję do poprzednich sezonów - i to porównanie nie wypada w ich oczach korzystnie. Wątpliwości budzą też jurorzy i prowadzący.
- "Finał dosyć słaby, taką trzecią edycję i chociażby taniec Marcina Mrozińskiego z Gabrysiem Piotrowskim wspomina się do dziś"
- "Też uważam, że nie było tej iskry co kiedyś"
- "Cały ten program jest słaby"
- "Do Szymona nawet się nie umywał"
- "To jury powinno wybierać najlepszych, a było ich w tej edycji kilkoro".
- "Brawo dla wygranego, ale program porażka"
- "Nagroda pieniężna bez stypendium na Broadwayu trochę słabo, widać, że produkcja cięła koszty gdzie tylko się da"
- "Ogólnie edycja bardzo słaba w porównaniu do poprzednich, jak ma być następna, to dużo do zmiany, począwszy od jury i prowadzącego, po studio i ludzi od kamery i montażu"
- "Mimo unowocześnień jestem serduchem za starą wersją YCD . Gdzie w jury był m.in. Michał Piróg, Agustin Egurrola" - czytamy w komentarzach.
A jak wam podobał się nowy sezon?
Zobacz też:
Izabela Krzan wystąpiła w finale YCD i się zaczęło