Widzowie jej nie lubią?!
Podobno kiedy Maja Ostaszewska dostała Telekamerę, Magda Kumorek poprosiła scenarzystów, by sprawili, że jej postać będzie cieszyć się większą sympatią widzów...
Grając Agnieszkę Dunin w serialu "Samo życie" Magda Kumorek (33 l.) została ulubienicą widzów. Gdy zrezygnowała z roli, produkcja systematycznie traciła na popularności. Ambitna aktorka poświęciła się wychowywaniu dzieci i piosence poetyckiej. Przyjmując rolę w " Przepisie na życie", chciała przypomnieć się szerszej publiczności. Mistrzyni kuchni Anka Adamowicz, która będąc w ciąży zostaje porzucona przez męża, wydawała się postacią, którą telewidzowie pokochają. Niestety, tak się nie stało...
"Serial odniósł wielki sukces, tymczasem Magda jest nim nieco rozczarowana" - zdradza "Na żywo" osoba z produkcji serialu. "Wszystko przez to, że bardziej niż jej bohaterkę, widzowie polubili jej serialową rywalkę, zwariowaną Beatkę, którą gra Maja Ostaszewska. Czara goryczy przelała się, gdy to właśnie Maja Ostaszewska dostała Telekamerę Teletygodnia dla najlepszej aktorki. Jakby tego było mało, na forach internetowych widzowie prześcigali się w niepochlebnych komentarzach na jej temat. "Bezbarwna, antypatyczna, męczy siebie i widzów. Razem z Borysem Szycem tworzy najnudniejszą parę w serialu. Rolę Anki powinna zagrać jakaś bardziej energiczna aktorka,a nie taka mimoza!" - czytanie takich opinii skłoniło ją do zastanowienia się nad tym, jak jest postrzegana...
"Magda miała dość tego, że tak ją widzą inni i poprosiła autorkę scenariusza Agnieszkę Pilaszewską o ocieplenie granej przez nią postaci" - twierdzi nasz informator. Zwłaszcza że widzowie nie uwierzyli w uczucie łączące ją i szefa kuchni Jerzego Knappe (w tej roli Borys Szyc). Ale trudno o chemię na ekranie, gdy grający kochanków aktorzy nie pałają do siebie przesadną sympatią... Z jej wypowiedzi w programie Kuby Wojewódzkiego wynikało, że z Borysem Szycem nie łączy jej dosłownie nic, bo nadają na zupełnie innych falach.
Natomiast Maja Ostaszewska i grający jej partnera Piotr Adamczyk są zaprzyjaźnieni od wielu lat. Z lekkością i humorem grają władczą Beatkę i ciapowatego Andrzeja. I to właśnie oni skupiają na sobie uwagę widzów. "Więcej Beatki i Żabci" proszą widzowie", a ich życzenia traktowane są przez producentów bardzo poważnie. Wszak zależy im na tym, by serial cieszył się popularnością. "W czwartej serii 'Przepisu na życie' Ostaszewska i Adamczyk mogą mieć znacząco więcej scen niż Kumorek i Szyc" - mówi nasz informator. Nic dziwnego, że Magda od pewnego czasu nie ma najlepszego humoru.
Monika Galicka
nr 14/2012
