Widzowie zniesmaczeni koncertem "Serce Europy". Widowisko TVP wywołała burzę kpin w komentarzach

Nie ma co ukrywać, że największe polskie telewizje zorganizowały Polakom wyjątkowo muzyczny sierpień. Niestety, szumne zapowiedzi w dwóch z trzech przypadków mocno rozminęły się z rzeczywistością. W zasadzie tylko impreza zorganizowana przez Polsat obyła się bez problemów. W piątek widzowie tej stacji mogli wysłuchać interesujących coverów największych przebojów, a sobotę wybierali przebój lat (zwycięzcą okazał się Oskar Cyms).

Tymczasem na TVN spadły liczne gromy po Top of the Top Festival w Sopocie, przede wszystkim ze względu na wybrane prezenterki. Niemałe kontrowersje wywołały też dziwaczne problemy z nagłośnieniem podczas ostatniego dnia wydarzenia. Jeżeli ktoś liczył, że TVP poradzi sobie lepiej od któregoś z konkurentów, to srogo się zawiódł.

Jedynie Maryla Rodowicz może o sobie powiedzieć, że wykonała zadanie na swoim zwyczajowym, wysokim poziomie. Tak przynajmniej twierdzą internauci, którzy chwalą jej mini-recital i ganią wszystko pozostałe. Telewizja Polska z jakiegoś, sobie tylko znanego powodu postanowiła bowiem poszukać hitu tegorocznego lata wśród piosenek sprzed wielu lat. Efekt końcowy okazał się totalną katastrofą i to pomimo szumnych zapowiedzi o byciu "Małą Eurowizją" i międzynarodowego składu.

Niedzielny koncert emitowany na antenie TVP2 poprowadzili Tomasz Kammel i Agata Konarska, a wspierali ich w tym aktorzy Gabriela Chojecka i Michał Pietruś. O tytuł "przeboju lata" walczyli wokaliści z szeregu europejskich państw, m.in. Polski, Czech, Mołdawii, Słowacji, Litwy, Łotwy czy Węgier. Nasz kraj reprezentował Dominik Dudek, a wśród gwiazd pojawiła się też dobrze nam znana Helena Vondrackova.

Niestety, międzynarodowy skład festiwalu nie wpłynął pozytywnie na jego jakość. Głównie z powodu kompletnego rozminięcia się wyznaczonego celu koncertu i jego realnego przebiegu. W TVP niby szukano przeboju tegorocznego lata, a w praktyce artyści wykonywali przeważnie albo swoje stare piosenki, albo covery innych artystów.

Ostatecznie ku zaskoczeniu absolutnie nikogo w konkursie zwyciężył Polak, Dominik Dudek. Większość internautów wyśmiała ten wybór, a także cały koncept wydarzenia. Trzeba przyznać, że wielu z nich było wręcz bezlitosnych:

• "Współczuje wszystkim uczestnikom (poza Dudkiem), którzy brali w tej ustawce w Sandomierzu";
• "To wszystko ma naprawdę vibe Eurowizji 2005";
• "Dominik Dudek ma przyjemny głos i ogromny potencjał, ale to kolejna osoba, która dała sobie przyjąć łatkę "pupilka TVP". Szkoda trochę";
• "A tak serio to umówmy się, imo - ustawka pod Dudka, bo jako jedyny śpiewał swoją i świeżą piosenkę" - czytamy na Twitterze.

Zobacz też:

Zaskakujące słowa Rodowicz wobec Wieniawy. Takiego przytyku się nie spodziewała

Niewiarygodny festiwal wpadek w Sopocie. Widzowie naprawdę musieli to oglądać

Rodowicz pilnie obejrzała festiwal w Sopocie. Nie miała litości