Więdłocha i Pawlicki wywiedli wszystkich w pole. Płyną spóźnione gratulacje
Agnieszka Więdłocha (38 l.)i Antoni Pawlicki (40 l.) należą do celebrytów znających wartość prywatności. Na tle polskiego show biznesu sprawiają nawet wrażenie niedostępnych i tajemniczych. Najważniejsze fakty z ich życia wychodzą na jaw z ogromnym opóźnieniem. Nie do wiary, jakie sprawy udaje się im utrzymać w tajemnicy!
Agnieszka Więdłocha i Antoni Pawlicki nigdy nie obnosili się ze swoim życiem prywatnym. Jeszcze oświadczyny, które odbyły się w marcu 2016 roku pod Wawelem, wyszły na jaw tuż po tym, gdy się odbyły, ale z czasem aktorska para nabrała wprawy w ukrywaniu się przed mediami.
O ich ślubie i narodzinach pierwszego dziecka wiedzieli tylko najbliżsi, przy okazji udowadniając, że potrafią być dyskretni. Mało tego, drugą ciążę i przyjście na świat drugiego dziecka Agnieszka i Antoni też utrzymali w tajemnicy. Powszechnie wiadomo, że ciąża należy do spraw, których nie da się bez końca ukrywać. A jednak aktorce się udało...
To, że powitali na świecie drugą pociechę, wyszło na jaw dopiero, gdy fotoreporter zrobił im zdjęcie z dziecięcym wózkiem. Chodzi o model tzw. głęboki, z budką. Starsza córeczka Pawlickiego i Więdłochy skończyła 3 latka, więc na pewno nie korzysta już z takiego wózka.
"Antoni Pawlicki i Agnieszka Więdłocha zostali rodzicami po raz drugi. Co więcej, nasi fotoreporterzy spotkali małżonków na wspólnym spacerze z nowo narodzonym dzieckiem i zrobili im zdjęcia" - doniósł shownews.pl, zamieszczając zdjęcia na dowód.
Ale jak Agnieszce udało się utrzymać ciążę w tajemnicy przez tak długi czas? Gdyby przeanalizować jej aktywność w ciągu minionych miesięcy, to wychodzi, że ostatni raz publicznie pojawiła się w kwietniu ubiegłego roku na konferencji z ambasadorkami projektu #lubiesiebie.
Na Instagramie zaś zamieszczała kadry, ukazujące tylko twarz i ramiona. Pierwsze, po przerwie, zdjęcie przedstawiające całą sylwetkę, zamieściła 3 miesiące temu, wraz z życzeniami udanego weekendu.
O tym jednak, że poważnie myślą z Antonim o drugim dziecku, wspominali w styczniu 2022 roku w rozmowie z tygodnikiem „Życie na gorąco”. Jak przyznał wtedy Pawlicki:
„Posiadanie rodziny to jedyny, cudowny sposób przejścia przez życie. Ten tradycyjny, choć może nudny model, jest dla mnie idealny”.
Jak się okazało, nie dość, że zabrali się za realizację swoich planów, to jeszcze w całkowitym sekrecie.
Agnieszka Więdłocha i Antoni Pawlicki, poznali się, o czym mało kto już pamięta, 15 lat temu na planie „Czasu honoru”. Podobno Więdłocha od razu wpadła aktorowi w oko, jednak na okazję, by wyznać swoje uczucia, musiał trochę zaczekać.
W międzyczasie Wiedłocha przeżyła niezobowiązujący flirt z Maciejem Musiałem i znajomość z Sebastianem Fabijańskim. Wreszcie Antoni wyczuł swoją szansę i w marcu 2016 roku oświadczył jej się pod Wawelem.
To, że w 2018 roku wzięli ślub, wyszło na jaw dopiero, gdy fotoreporterzy wypatrzyli na palcu aktorki obrączkę podczas jesiennych targów sztuki w Warszawie. Nawet wtedy nie chciała jednak otwarcie przyznać, czy jest mężatką. W rozmowie z „Faktem” wyznała:
„To miło, że pytacie, ale nie odpowiem na to pytanie”.
No i, jak widać, tak już jej zostało…
Zobacz też:
Więdłocha nagle zniknęła, a Pawlicki milczy. Nieobecność aktorki może mieć drugie dno
Fani nie mogli uwierzyć w to, co widzą. Agnieszka Więdłocha i Antoni Pawlicki naprawdę to zrobili