Wielka porażka Szelągowskiej. Gwiazda była rozgoryczona
Dorota Szelągowska od wielu lat stara się spełniać marzenia uczestników swojego programu i choć niekiedy niemalże staje na głowie, by to osiągnąć, nie zawsze jej się to udaje. Porażki odczuwa bardzo boleśnie. O jednej z nich opowiedziała w ostatnim wywiadzie.
Dorota Szelągowska poza spełnianiem się w roli mamy i poświęcaniu się opiece nad córką od lat rozwija karierę w branży telewizyjnej. Córka Katarzyny Grocholi, która uwielbia projektować i aranżować wnętrza zdołała połączyć swoją pasję z show biznesem. W ten sposób powstał pomysł na "Totalne remonty Szelągowskiej", program w którym 42-latka pomaga ludziom w stworzeniu swojego wymarzonego gniazdka.
Choć praca Szelągowskiej zwykle spotyka się z aprobatą osób korzystających z jej usług, zdarzają się również zleceniodawcy, którym metamorfozy projektantki nie pasują. Niecodzienne pomysły i zaskakujące rozwiązania mogą być problematyczne dla miłośników tradycyjnych wnętrz. Gwiazda TVN zdołała przekonać się o tym na własnej skórze.
"Rzeczywiście była sytuacja, gdzie bohaterom nie do końca podobał się remont. Potem co prawda zmienili zdanie, ale dla nas to był straszny policzek" - wspominała w rozmowie z magazynem "Gala".
Podobno Dorota i jej ekipa byli rozczarowani takim obrotem spraw, ponieważ zrobili wszystko, by oczekiwania właścicieli zostały spełnione. Po wszystkim emocje wzięły górę.
"Chodziliśmy do tyłu przez dwa tygodnie, bo ten finał i ta radość u ludzi to jest, tak naprawdę, paliwo napędowe na kolejne remonty. Mam nadzieję, że to już się nigdy nie powtórzy. Natomiast mogę powiedzieć, że zrobiliśmy wszystko, żeby on się spodobał i rzeczywiście zrobiliśmy tak, jak państwo chcieli, ale ludzie też są różni. To było ciężkie przeżycie" - wyznała.
Zobacz też:
Szelągowska przeżyła ciężkie chwile w Centrum Zdrowia Dziecka. Wyznała, na co choruje jej córka
Dorota Szelągowska otwiera się na temat terapii. Sugestywne metafory
Dorota Szelągowska naprawdę to opublikowała. Na reprymendę nie musiała długo czekać