Wielka radość Bogumiły Wander
Ikona telewizji ma powody do radości. Właśnie po raz drugi została babcią. Z tej okazji sama wyprawiła nawet "pępkowe"!
Gdzie najczęściej można spotkać panią Bogumiłę Wander (69 l.)? W sklepach z artykułami dla niemowląt. Emerytowana prezenterka TVP wychodzi z nich z licznymi pakunkami. Wszystko z powodu małego szkraba, który pojawił się w jej życiu. Niedawno ukochanemu synowi Markowi Żołędziowskiemu (40l.) i jego żonie Marcie urodziło się kolejne dziecko. Para wychowuje już kilkuletnią dziewczynkę, tym razem na świat przyszedł pierwszy syn.
Wygląda jednak na to, że z całej sytuacji najbardziej cieszy się znana babcia, która wręcz oszalała na punkcie wnuczka. Cały czas obsypuje dziecko prezentami, choć niczego mu przecież nie brakuje. Syn Wander jest w końcu właścicielem bardzo prestiżowej agencji reklamowej, więc na zarobki nie narzeka. Ale to nie przekonuje pani Bogumiły i co chwila wpada na kolejne szalone pomysły.
"Bogusia ogromnie się cieszy z narodzin wnuka. Z okazji powiększenia rodziny zorganizowała nawet dla grona bliskich znajomych "pępkowe" - wyznała "Na Żywo" jej przyjaciółka.
Zabawa podobno była przednia. Spikerka chce być obecna przy wychowaniu malucha, póki nie brakuje jej wigoru. Czuje, że dzięki takiemu zaangażowaniu ma szansę przeżyć drugą młodość.
Cóż, taka babcia to prawdziwy skarb. Wnuki zapewne będą zasypywane wspaniałymi prezentami.
Dobrze, że majątek Wander jest nieco większy, niż koleżanki z pracy Edyty Wojtczak (77 l.), która żaliła się ostatnio, że dorobiła się jedynie pokoju z kuchnią i seicento.