Wielka sława i wielkie serca. Oto gwiazdy, które pomoc innym mają we krwi!
Znamy je z pierwszych stron gazet. Śledzimy ich poczynania zawodowe, życie prywatne i z zapartym tchem obserwujemy skandale z ich udziałem. Wiele gwiazd polskiego show - biznesu swoją sławę wykorzystuje także po to, aby pomagać innym. W działalność charytatywną zaangażowane są m.in. Majka Jeżowska (60 l.) i Doda (36 l.). Okazuje się, że mimo ogromu obowiązków nie tylko one starają się naprawiać świat...
Po wybuchu pandemii piosenkarka nie mogła usiedzieć w miejscu. Majka bardzo przejęła się losem polskich lekarzy i pielęgniarek, dlatego postanowiła docenić ich pracę.
Chciała sprawić im odrobinę przyjemności w tym ciężkim dla całej służby zdrowia czasie i do jednej z warszawskich placówek osobiście przyniosła masę słodkości.
Wypieki, którymi obdarowała personel instytucji wywołały uśmiechy na twarzach zmęczonych pracowników szpitala.
Przyniesione w geście uznania i wdzięczności ciasta, nie były jedynymi dobrymi uczynkami, które ma na swoim koncie Jeżowska.
Majka od lat starała się pomagać dzieciom, angażując się w liczne zbiórki. W 2003 roku pełniła funkcję ambasadora dobrej woli UNICEF.
Artystka wielokrotnie występowała także na koncertach, z których dochód przeznaczony był na pomoc potrzebującym maluchom.
Małgorzata Kożuchowska (49 l.) angażowała się w pomoc potrzebującym niemal od początku swojej kariery. Nigdy nie robiła tego na pokaz i nie obnosiła się z tym, jeżeli nie wymagała tego sytuacja.
Niewielu wie, że wielokrotnie bez obecności kamer odwiedzała chore dzieci w szpitalach.
Kożuchowska na stałe współpracuje z fundacją „Mam marzenie”. Niedawno zorganizowała też akcję „Milion na Milion”, z której dochód miał zostać przekazany na pomoc rodzinom wykluczonym społecznie.
Za zebrane w akcji środki Małgorzata chciała kupić dzieciom sprzęt potrzebny im do nauki.
Tak, jak w przypadku Majki Jeżowskiej, prezenterka zaangażowała się w pomoc potrzebującym zaraz po wybuchu pandemii koronawirusa.
Marta Manowska ( 36 l.) przez ostatni rok pełniła funkcję wolontariuszki i rozwoziła obiady osobom potrzebującym, starszym i schorowanym. Oprócz tego postanowiła dać namiastkę radości dzieciom przebywającym w szpitalach.
Ze względu na obostrzenia chore na nowotwory maluchy zostały pozbawione możliwości odwiedzin.
Dlatego Marta postanowiła dosłownie „wspiąć się na wyżyny” i za pomocą dźwigu przez okna warszawskiego Instytutu Matki i Dziecka rozdawała prezenty, rysowała serca i machała podopiecznym instytucji.
W pomoc najmłodszym czynnie zaangażowana była także Tatiana Okupnik (42 l.). Wokalistka od lat nagłaśniała i organizowała zbiórki dla chorych dzieci, wykorzystując do tego własne social media.
Co tydzień w ramach „pomocnych poniedziałków” na jej profilach pojawiały się informacje o zbiórkach i akcjach charytatywnych.
W celu zwrócenia uwagi na potrzeby dotkniętych przez los maluchów, Tatiana nie cofała się przed niczym. Ostatnio chcąc wywołać szum wokół zbiórki - publicznie obsypała się mąką.
Joanna Przetakiewicz (53 l.) to ambitna i pewna siebie bizneswoman. Od lat starała się zarażać swoją pasją oraz miłością do życia inne kobiety.
Była także czynnie zaangażowana w pomoc przedstawicielkom płci pięknej, które znalazły się w trudnej sytuacji życiowej. Wykorzystywała przy tym zarówno swoją popularność, jak i możliwości finansowe.
Ostatnio postanowiła zrobić prezent mieszkankom domów samotnej matki. Własnoręcznie przygotowała dla nich paczki. Lwią część podarunków dostarczyła i wręczyła podopiecznym instytucji osobiście.
W przeszłości Joanna współpracowała także z Fundacją TVN "Nie jesteś sam".
Niedawno pisaliśmy o podziękowaniach, które otrzymała Doda (36 l.) od pracowników i podopiecznych Fundacji DKMS.
Okazało się, że apel, który wygłosiła podczas jednego ze swoich występów prawie dekadę temu, zmobilizował do oddania szpiku dziesiątki tysięcy osób w całym kraju.
Dorota starała się pomagać innym od początku swojej kariery. Wielokrotnie brała udział w koncertach i zbiórkach na rzecz potrzebujących.
Osobiście odwiedzała także i obdarowywała prezentami podopiecznych domów dziecka oraz szpitali.
Zawsze, gdy w grę wchodziły potrzeby cierpiących niedostatek, Rabczewska nie dbała o kwestie finansowe. Jej hojne darowizny były formą podziękowania za sukces, który odniosła w życiu.