Wielki błąd Cichopek
Gdy Kasia dowiedziała się, że jest w ciąży, chciała zrezygnować z wymagającej roli w "Tancerzach" i wrócić do prowadzenia "Jak ONI śpiewają". Ale w Polsacie już jej nie chcieli.
W ciągu ostatnich kilku tygodni w życiu Kasi Cichopek (26 l.) zaszło tyle zmian, że przyszła mama trochę się pogubiła i podjęła decyzje, których być może teraz gorzko żałuje.
Gdy kończyła rozmowy z producentami serialu "Tancerze", okazało się, że będzie on emitowany o tej samej porze, co polsatowski show "Jak ONI śpiewają". Kasia musiała wybrać i, jak wiadomo, postawiła na rolę w serialu.
Jednak, jak informuje pismo "Show", zaledwie kilka dni później dowiedziała się, że zostanie mamą. Doszła wtedy do wniosku, że prowadzenie programu rozrywkowego nie będzie dla niej takim obciążeniem, jak wcielenie się w postać instruktorki tańca.
"Kasia zrozumiała, że podjęła złą decyzję. Prowadzenie programu byłoby lepszym zajęciem dla kobiety w ciąży niż wymagająca dużej aktywności fizycznej rola w Tancerzach. Chciała wrócić do rozmów z Polsatem, ale tam już zdecydowano, że show poprowadzi Joanna Liszowska!" - zdradza w rozmowie z "Show" osoba z otoczenia Cichopek.
Wiadomość o ciąży zmroziła producentów "Tancerzy". Stało się jasne, że trzeba będzie zmienić scenariusz i usunąć Kasię z obsady, a najwyżej dać jej małą drugoplanową rólkę "na pocieszenie".
Nic dziwnego, że ostatnie dwa tygodnie były dla Cichopek koszmarem. Na szczęście wszystko się ułożyło: w "Tancerzach" zagra jedną z głównych ról, niewymagającą intensywnych treningów, a Polsat właśnie zaproponował jej poprowadzenie nowego programu w wiosennej ramówce.
Szczęśliwa i nareszcie spokojna o swój byt Kasia postanowiła więc, że będzie pracować jak długo się da - do oporu. Ciekawe, czy pobije rekord Nataszy Urbańskiej w błyskawicznym powrocie do pracy po porodzie.