Wielki gwiazdor powoli odchodzi... Nie ma już z nim kontaktu
Zdrowie Bruce'a Willisa od kilku lat stanowiło popularny temat w mediach, ale dopiero w marcu dowiedzieliśmy się oficjalnie, że popularny aktor cierpi na afazję. W przeszłości bywały osoby, którym udawało się przezwyciężyć neurologiczną chorobę i powrócić do normalnego funkcjonowania. Wygląda jednak na to, iż stan Willisa raczej się pogarsza. Wizytę złożyła mu nawet niedawno Demi Moore w towarzystwie ich córek.
Wielu fanów od dłuższego czasu było zdania, że Bruce Willis lata świetności ma dawno za sobą. Jeden z największych gwiazdorów kina akcji grywał w coraz bardziej podrzędnych produkcjach i stopniowo rozmieniał się na drobne. Do jego fanów dochodziły też wieści o coraz słabszej pamięci artysty. W mediach szybko zaczęły krążyć doniesienia o pogarszającym się stanie zdrowia Willisa, które ostatecznie znalazły potwierdzenie w marcu bieżącego roku.
Ostatnie konkretne informacje na temat postępu choroby gwiazdora przekazał w połowie listopada jego wieloletni przyjaciel, Sylvester Stallone. Według aktora znanego z "Rocky'ego" i serii "Rambo" Willis przebywa w odosobnieniu i nie ma z nim większego kontaktu. Podobne rewelacje potwierdziło w rozmowie z portalem RadarOnline anonimowe źródło bliskie rodzinie Willisów.
Obecną żoną Amerykanina jest modelka Emma Heming, z którą ma dwie córki urodzone w 2012 i 2014 roku. Wcześniej Bruce Willis był w związku małżeńskim ze słynną Demi Moore. Para doczekała się trzech córek (Rumer, Scout i Tallulah), ale w 2000 roku ostatecznie się rozwiodła. Mimo to Moore i Willis przez lata utrzymywali przyjacielskie kontakty.
Nie dziwi więc, że teraz wszystkie kobiety, które przez lata były bliskie aktorowi, chcą spędzić z nim jak najwięcej czasu. Jak informuje źródło, zdają sobie bowiem sprawę z postępującej choroby swego męża/ojca: "Bruce nie mówi dużo i nie wydaje się, by rozumiał wiele z tego, co mówią inni. Emma jest jego głosem i komunikatorem w kontaktach ze światem. Bywają dni, gdy widać przebłyski starego Bruce'a, ale są krótkie i nieczęste".
Prawie cała szeroka rodzina Bruce'a Willisa zebrała się w Idaho, by zgodnie ze swoją tradycją świętować razem Boże Narodzenie. Starsze córki gwiazdora podobno okropnie za nim tęsknią, ale na tym etapie mogą już liczyć tylko na "świąteczny cud". Da się natomiast odnieść wrażenie, że ich obecność w życiu Willisa dobrze działa na chorego.
Pokazują to zdjęcia opublikowane na Instagramie przez Tallulah i Scout. Widać na nich Willisa w towarzystwie Demi Moore, Emmy Heming, córek i ich psa Pilafa. Ubrany w kraciastą koszulę i wciąż wyróżniający się charakterystyczna łysiną aktor na zaprezentowanych fotografiach bawi się z pupilem rodziny i trzyma się z uśmiechem za ręce z obecną żoną.
Zobacz też:
Demi Moore wciąż zachwyca sylwetką. Co za figura 59-letniej gwiazdy!
Joanna Kurska pilnie wezwana "na dywanik" do prezesa. O co poszło?
Do trumny kazała włożyć zdjęcia dwóch mężczyzn. Kim byli dla Krystyny Feldman?
