Wielki krok w życiu Allana Krupy. Trudno uwierzyć, jak to wszystko się zaczęło
Syn wokalistki Edyty Górniak, Allan Krupa (19 l.) idzie śladami mamy i rozwija muzyczną karierę. Aktualnie skupia się na byciu DJ-em i producentem muzycznym. Dumny ze stawianych przez siebie kroków, szczegóły regularnie udostępnia w social mediach. Nic w tym dziwnego, skoro tak wiele czasu spędza w studiu. Praca wre, obowiązków jest coraz więcej, a niemałe zarobki wpływają na konto. Trudno uwierzyć, jak to wszystko się zaczęło...
Allan Krupa zrezygnował z edukowania się na rzecz muzyki. Syn Edyty Górniak nie podszedł nawet do matury. Choć nie wszyscy są zachwyceni tą decyzją, chłopak widocznie cieszy się z nowej życiowej drogi.
Wbrew temu, co wielu sądzi, Allan nie podjął decyzji pochopnie. Swoje możliwości przetestował przed dużą publicznością, gdy towarzyszył Edycie Górniak na scenie Sylwestra Marzeń z Dwójką. Jak wyznał w rozmowie z Jastrząb Post: "Nie stresowałem się za bardzo, bo tego typu koncerty, to nie jest do końca rzecz, w którą ja w swojej karierze celuję. To, co mnie do tego przekonało, aby wystąpić, to to, że my z moją mamą chcieliśmy razem pracować i zrobić coś razem".
Allan podkreślił, że wykonali "bardzo dobrą robotę" i cieszyli się dużą oglądalnością. Już wtedy było widać, że mama jest dla 19-latka dużą inspiracją, choć nie planuje kariery na wielkiej scenie i tego typu wystąpienia nie będą jego celem w przyszłości.
Czym więc zajmuje się Allan Krupa? Jest DJ-em. Dostaje propozycje grania w klubach i próbuje swoich sił w rapie. Jako Enso nagrał kilka kawałków, np. "Lambada". Jest też producentem muzyki, np. dla Oliwii "Lori" Lachnik z "The Voice of Poland". Chłopak zarabia na tym niemałe pieniądze.
"Stawka Allana za DJ set w klubie zaczyna się od siedmiu tys. zł. Gra minimum dwie godziny, ale kluby zazwyczaj chcą, by Allan występował u nich całą noc. To też wchodzi bez problemu w grę" - zdradził Plotkowi informator.
Allan ostatnio jest w stałym biegu i regularnie publikuje zdjęcia ze studia muzycznego. Można więc mieć pewność, że niedługo pochwali się nowymi projektami.
Choć Allan jest bardzo samodzielny, Edyta Górniak zabezpiecza syna przed możliwymi problemami w przyszłości. Gwiazda odbyła z nim nawet poruszającą rozmowę na temat... testamentu!
"[...] usiadłam z Allanem i powiedziałam: 'Kochanie, musisz wiedzieć, ile mamy pieniędzy i gdzie one są. Gdyby coś się stało, musisz mieć do nich dostęp i wiedzieć, w jaki sposób'. Tak niezależnie od tego, co mam w testamencie napisane, żeby się nie bał, że się coś mamie stało, a on zostaje bez niczego" - przytoczył jej słowa "Super Express".
Jak się okazuje, w testamencie jest nawet zapis związany z tym, kto może śpiewać utwory gwiazdy!
"Myślałam o tym nawet dziś. Pomyślałam: ja chyba wybiorę ulubionych artystów i zostawię w testamencie, czyje wykonania chciałabym, żeby publiczność nadal cieszyły. Na pewno Viki. Chciałabym, żeby to była Viki Gabor. Lista jest długa. Dłuższa niż krótsza. Roxie Węgiel? Myślę, że też" - wyliczała w "Super Expressie" Edyta Górniak.
Czytaj też:
Edyta Górniak zaniepokojona losem syna. Allan Krupa zrobił coś niesamowitego
Internauci krytykują dziewczynę Allana Krupy. Edyta Górniak ostro zareagowała