Wielki problem w związku Justyny i Tomasza R. Popularna para z "Rolnika" rozpadnie się przez byłą żonę?
Najnowsza edycja programu "Rolnik szuka żony" zapisze się w historii jako jedna z najbardziej burzliwych. Wydatnie przyczynił się do tego Tomasz R., który ostatecznie odrzucił zaloty Katarzyny i Klaudii, by związać się z Justyną. Wielka miłość między tą dwójką już kwitnie, ale wszystko może pokrzyżować sytuacja rodzinna mężczyzny. Tomasz jest w ostrym w konflikcie z byłą żoną.
Kolejne zmagania o miłość w programie "Rolnik szuka żony" dobiegły końca wraz z finałowym odcinkiem, który pokazano 27 listopada. Nie jest jednak żadną tajemnicą, że zawirowania w związkach nowo poznanych par nie dobiegają tak łatwo końca jakby za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Uczestnicy show jeszcze długo będą na językach publiczności, a o ich relacjach będzie się mówiło przez lata.
W ostatnich dniach szczególnie głośno jest o Mateuszu i Adrannie. Sporo mówi się też o Tomaszu R., który ostatecznie wybrał związek z Justyną. Mężczyzna nie wywołał w trakcie show tylu kontrowersji, co jego ciągle zmieniający zdanie imiennik, ale i tak zapisał się w pamięci widzów.
Tomasz R. przyznał, że w trakcie programu nareszcie nauczył się otwarcie mówić o uczuciach i dał temu dowód publiczną deklaracją zaręczyn już w najbliższe Boże Narodzenie. Związek Tomasza i Justyny wydawał się więc rozwijać w odpowiednim kierunku, dlatego internauci w końcu wybaczyli uczestnikowi wcześniejsze faux pas, gdy odwiedził kobietę w jej rodzinnym domu. Okazuje się jednak, że problemów w tej relacji nie brakuje.
Jak podaje anonimowy pracownik TVP w rozmowie z Plejadą, Tomasz nadal nie jest w stanie ułożyć sobie relacji ze swoją byłą żoną. Kobieta jest matką jego dwóch córek, więc rodzice siłą rzeczy muszą się ze sobą kontaktować i szukać wspólnego języka. Wcześniej w wywiadzie dla "Rewii" Tomasz R. opowiadał jakoby eksżona pozbawiła go zarządzonego przez sąd kontaktu z dziewczynkami:
Zdaniem informatora z TVP cała sytuacja odbija się bardzo negatywnie na Justynie. Podobno w trakcie nadawania programu była partnerka Tomasza znacząco się uaktywniła i próbowała zdyskredytować go w oczach nowej wybranki: "Justyna z trudem znosi całą sytuację i nie chce brać udziału w rodzinnych przepychankach. Sama ma za sobą rozstanie i wie, jak byli partnerzy potrafią być mściwi. Ze względu na syna pragnie, by cała sprawa wyglądała jasno i klarownie".
To zresztą niejedyny kłopot w relacji między Justyną i Tomaszem. Rolnik oczekuje, że partnerka przeprowadzi się do niego na gospodarstwo. Ona z kolei za swój prawdziwy dom uważa Chorzów i nie chce przenosić się do innej części kraju. Czy zakochanym uda się ostatecznie pogodzić wszystkie te sprzeczne interesy?
Zobacz też:
Valentyn szczerze skomentował udział w "Rolnik szuka żony". Co powiedział?