Reklama
Reklama

Wielki smutek w domu Dolly Parton. Nie żyje mąż legendarnej piosenkarki

Dramatyczne wieści płyną do nas zza oceanu. W poniedziałek, 3 marca, zmarł ukochany mąż legendarnej Dolly Parton. Ikona muzyki country i Carl Dean tworzyli zgody związek od ponad sześciu dekad. Gwiazda smutne informacje przekazała za pośrednictwem mediów społecznościowych. Zwróciła się do fanów z ważną prośbą.

Nie żyje Carl Dean. Dolly Parton przekazała smutne wieści

Carl DeanDolly Parton poznali się w 1964 roku w Nashville i od razu połączyło ich coś wyjątkowego. W jednym z wywiadów Dolly wspominała, że mężczyzna wyznał jej, że już od pierwszego wejrzenia wiedział, że jeżeli zacznie z nią rozmawiać, to już nigdy nie przestanie.

Ledwie dwa lata później, w 1966 roku, Parton i Dean ślubowali sobie miłość przed ołtarzem, podczas skromnej ceremonii towarzyszyli im jedynie pastor z żoną oraz matka Dolly.

Carl Dean wspierał żonę, ale trzymał się jednak z dala od show-biznesu. Nie tylko nie towarzyszył jej na wydarzeniach branżowych, nie pojawiał się na galach, ale również rzadko bywał na koncertach swojej sławnej ukochanej.

Reklama

"Jesteśmy zupełnie różni, ale to właśnie sprawia, że jest ciekawie. Nigdy nie wiem, co powie lub zrobi. Zawsze mnie czymś zaskakuje" - mówiła gwiazda w 2015 roku.

Niestety, na początku marca do mediów dotarły dramatyczne informacje. W wieku 82 lat zmarł Carl Dean, mąż legendarnej Dolly Parton.

Wielki smutek w domu Dolly Parton. Zmarł jej ukochany mąż

Tragiczne wieści ikona muzyki country przekazała za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych. Na instagramowym profilu Dolly Parton znalazło się krótkie oświadczenie:

"Carl Dean, mąż Dolly Parton, zmarł 3 marca w Nashville w wieku 82 lat. Zostanie pochowany podczas prywatnej ceremonii z udziałem najbliższej rodziny. Pozostawił po sobie rodzeństwo, Sandrę i Donniego" - czytamy.

W treści komunikatu znalazło się także kilka osobistych słów od artystki:

"Carl i ja spędziliśmy razem wiele wspaniałych lat. Słowa nie są w stanie oddać miłości, którą dzieliliśmy przez ponad 60 lat. (...)" - napisała poruszona Parton.

Na zakończenie podkreślono, że rodzina zmarłego bardzo prosi o prywatność w tym trudnym czasie.

Zobacz także:

Najpierw odrzuciła zaproszenie Kate, a teraz to. Amerykańska gwiazda znów zadziwiła

Nie żyje Gene Hackman i jego żona. Zostali znalezieni w swoim domu

39-letnia gwiazda "Plotkary" nie żyje. Fani ostatnio się o nią martwili

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Dolly Parton | nie żyje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy