Wielki smutek w domu Zofii Zborowskiej i Andrzeja Wrony. Spływają wyrazy współczucia
Ten, kto regularnie śledzi losy Zofii Zborowskiej i Andrzeja Wrony z pewnością wie, że dbają nie tylko o utrzymanie ciepła domowego ogniska, ale również swoje psiaki. Nic dziwnego, że w tej sytuacji aktorka nie potrafiła ukryć emocji. Przekazała bowiem, że właśnie pożegnała jednego z pupili... Wiesia była wierną towarzyszką życia przez kilkanaście lat.
Zofia Zborowska postanowiła nie ukrywać swojego smutku i zabrała głos ws. psiaka. Ogłosiła, że odeszła jej ukochana Wiesia.
"Byłaś najwspanialszym pieskiem na świecie. Mądrość, dobroć i miłość (...) szokowała wszystkich, którzy Cię znali. Byłaś absolutnie wyjątkowa. Nie wiem ile dokładnie lat przeżyłaś...13?14? Ale to były wspaniałe lata przepełnione ogromem radości, zabawy i miłości. (...) Na zawsze zostaniesz w naszych sercach" - napisała na Instagramie.
Obserwatorzy Zofii przywiązali się do pupila, który regularnie pokazywany był na profilu, dlatego nie kryją smutku. W komentarzach wyrazili swój żal. Nie zabrakło też kondolencji od zaprzyjaźnionych artystów i celebrytów:
- "Zosiu bardzo, bardzo przykro" - napisała Małgorzata Rozenek-Majdan.
- "Ogromnie współczuję" - napłynęło od Pauliny Młynarskiej.
- "To był zaszczyt poznać Wiesię i patrzeć na jej przygody. I jest nadal z nami w książkach o niej, będzie często wspominana i nadal kochana" - podsumowała znana podcasterka, Joanna Okuniewska.
Wiesia została adoptowana przez Zofię Zborowską jeszcze przed ślubem z Andrzejem Wroną. Niestety, jej stan zdrowotny pogarszał się wraz z upływem lat. Był nawet czas, gdy piesek musiał przejść operację.
"Operacja potrwa około 2 godzin. Siedzę pod kliniką i czekam... Wysyłajcie dużo siły Wiesławie, operuje ją ponoć najlepszy profesor w Polsce. Dzięki za wszystkie wiadomości, czujemy wasze wsparcie" - relacjonował w przeszłości sportowiec. Po wszystkim dał na Instagramie do zrozumienia, że choć pojawiły się komplikacje, Wiesia dała sobie radę...
Warto podkreślić, że w październiku 2023 roku zakochani zdecydowali się na adoptowanie jeszcze jednego psiaka.
"RODZINA SIĘ POWIĘKSZYŁA. Przed Państwem Krystyna Wrona ze Schroniska Dalabuszki pod Poznaniem. Krysia ma około 4 miesięcy i nie ma łapki, ale jest najsłodszą psinką na świecie. Mama (prawdopodobnie) jest "szpicopodobna" a tata coś w stylu Yorka" - pisała małżonka siatkarza w sieci.
Mamy nadzieję, że w tym trudnym czasie rodzina trzyma się razem - zarówno członkowie, którzy stoją na dwóch nogach, jak i ci przemieszczający się na czterech łapach.
Czytaj też:
Zborowska nagle wróciła do Polski. Niepokojące wieści w środku urlopu
Wielkie poruszenie w małżeństwie Zborowskiej. Tym wpisem zaszokowała
Zofia Zborowska w końcu ogłosiła radosną nowinę. Podkreśliła rolę partnera w tym wydarzeniu