Wielkie nieszczęście 31-letniej gwiazdy. To stało się podczas wyjazdu
Cara Delevingne dotąd mogła się poszczycić nieustającym pasmem sukcesów w swoim życiu. Niestety, jak donoszą zagraniczne media, modelka przeżywa teraz trudny czas. Jak się okazuje, żywioł pozbawił ją domu i gwiazda nie ma już do czego wracać…
Cara Delevingne to jedna z najpopularniejszych modelek na świecie, która zrobiła wprost zawrotną karierę. Oprócz modelingu, Cara spełnia się także aktorsko i ma na swoim koncie kilka mniej lub bardziej głośnych ról.
Gwiazda w związku ze swoją profesją często podróżuje po świecie i dotąd jej życie wydawało się nieustającym pasmem sukcesów. Niestety, teraz wydarzyło się coś, co jeszcze długo będzie jej spędzało sen z powiek.
Jak donoszą zagraniczne media, niemal całkowicie spłonęła jej kalifornijska posiadłość, która warta jest co najmniej 7 milionów dolarów.
Ta smutna i jakże trudna do przełknięcia informacja zastała Carę Delevingne podczas pobytu w Wielkiej Brytanii. Gwiazda z pewnością roztrząsa, co by było, gdyby w tamtym czasie znajdowała się w swoim domu.
Zagraniczne media póki co nie podają przyczyny pożaru. Wiadome jest natomiast, że żywioł wywołał ogromne szkody, a strażacy przez ponad dwie godziny pracowali na miejscu zdarzenia.
Sama zainteresowana w swoich mediach społecznościowych wydała krótkie oświadczenie na ten temat.
"Moje serce jest dziś złamane. Nie mogę w to uwierzyć. Życie może zmienić się w mgnieniu oka, więc doceniajcie to, co macie" - czytamy.
Zobacz też: