Wielkie poruszenie na "Love Island". Para wyrzucona z programu w atmosferze skandalu
Kłamstwo nie popłaca. Boleśnie przekonali się o tym Nicole i Mateusz, którzy w atmosferze skandalu musieli pilnie opuścić Wyspę miłości. Para złamała obowiązujące w programie zasady i zataiła swoją wcześniejszą znajomość. Pozostali uczestnicy programu byli zgodni, nie ma tolerancji dla takich zachowań.
Do finału randkowego show TV4 "Love Island. Wyspa miłości" pozostał już tylko tydzień. Pora więc na ostateczne rozstrzygnięcia, wśród wyspiarzy pojawia się nerwowość.
Podczas niedzielnego odcinka programu doszło do nieoczekiwanego zwrotu akcji. Gdy w wilii pojawiła się Karolina Gilon, wszyscy wiedzieli, że za chwilę wydarzy się coś ważnego. Prowadząca "Love Island" zaprosiła wszystkich uczestników do kręgu ognia. Najpierw miało miejsce przeparowanie, a potem zaczęło się robić jeszcze ciekawiej.
Nagle Gilon zwróciła się bezpośrednio do Nicole i Mateusza, którzy, jak się wydawało, tworzyli jedną z najpewniejszych par.
Jak się okazuje, produkcja show podsłuchała rozmowę Dana i Mateusza, w której Mati powiedział, że "ustawił" się z Nicole przed programem.
"Mateusz, powiedziałeś Danowi, że się umówiliście z Nicole. Chcecie powiedzieć, jak było przed programem? Czy macie odwagę?" - dopytywała Karolina Gilon.
"Z mojej perspektywy nie było tak, że wiedzieliśmy o tym, że będziemy razem do końca" - odpowiedział prowadzącej Mateusz.
Karolina nie dawała jednak za wygraną.
"Czy wiedzieliście oboje, że idziecie razem do programu? Czy powiedziałaś Mateuszowi, że będziesz w programie?" - drążyła.
"No dobra, no to tak." - wyznał krótko Mateusz.
Nagle głos zabrał Dan.
"Powiedziałeś mi, że zgadaliście się z Nicole. Myślałeś, że będziecie razem, nie było Nicole, to wziąłeś Oliwie na przeczekanie" - wyznał szczerze.
"Z mojej perspektywy to było inaczej, nie wiem co Mati powiedział. To nie było nic udawane z mojej strony" - tłumaczyła się Nicole.
Nikt nie uwierzył w tłumaczenia Mateusza i Nicole, a producenci programu byli dla tej pary bezlitośni. Ich decyzją ta para, za złamanie obowiązujących w programie zasad, musiała jeszcze tego wieczoru opuścić Wyspę miłości.
Wykluczeni uczestnicy próbowali się jeszcze tłumaczyć w krótkim nagraniu.
"Napisałem do Nicole, rozmawialiśmy chwile. Przed wylotem napisała do mnie parę wiadomości, no wiedziałem, że tu będzie przed wylotem" - mówił Mateusz.
"Z mojej perspektywy ja robiłam wszystko to, co czułam. Nie było sytuacji, że obiecywałam Matiemu uczucia. To dziwna sytuacja" - dodała Nicole.
Wierzycie, że to uczucie przetrwa poza programem?
Zobacz też:
Wielkie poruszenie w "Love Island". Nad Danem zebrały się czarne chmury
Dobre nowiny z Wyspy miłości. Z tygodnia na tydzień jest coraz lepiej