Reklama
Reklama

Wielkie poruszenie po śmierci Kołaczkowskiej. "Nie jestem w stanie tego przyjąć"

To wielka strata dla rodzimej branży rozrywkowej. W nocy ze środy na czwartek 16 na 17 lipca Kabaret Hrabi przekazał tragiczną wiadomość o śmierci jego największej gwiazdy, Joanny Kołaczkowskiej. Swoim smutkiem dzielą się w sieci nie tylko znani koledzy artystki, ale i jej wierni fani. "Nie było drugiej takiej" - rozpaczają.

Nie żyje Joanna Kołaczkowska. Miała 59 lat

Kilka miesięcy temu Joanna Kołaczkowska z uwagi na problemy zdrowotne musiała zrezygnować z pracy i skupić się na tym, co najważniejsze. Niestety pomimo płynącego zewsząd wsparcia jej walka zakończyła się niepomyślnie. Gwiazda sceny odeszła w wieku zaledwie 59 lat.

"Z ogromnym bólem i smutkiem zawiadamiamy, że odeszła Joanna Kołaczkowska... Nasza Asia. (...) Asia odeszła spokojnie, bez bólu. W otoczeniu najbliższych i przyjaciół - wśród tych, których kochała i którzy kochali Ją bezgranicznie. Zostawiła po sobie ogromną wyrwę, której niczym nie da się zapełnić. W nas - ludziach, którzy byli z Nią blisko, którzy dzielili z Nią scenę i życie. I w świecie sztuki, który był Jej przestrzenią, Jej domem, Jej oddechem, a Ona była jego najpiękniejszym uosobieniem. Jej talentu nie da się porównać - był zjawiskiem. Jej obecność - darem. Jej odejście - stratą nie do ogarnięcia" - pisali jej koledzy z kabaretu Hrabi na oficjalnym profilu na Facebooku.

Reklama

"Dziękujemy Ci, Asiu. Za śmiech, za wzruszenie, za piękno i dobro, które nosiłaś w sobie i dawałaś światu. Za dobro. Zostajesz z nami - w każdym wspomnieniu, w każdym wersie, w każdej ciszy, która dziś boli bardziej niż kiedykolwiek. Wierzymy, że gdziekolwiek teraz jesteś - roześmiana, jasna, wolna - niesiesz innym swój śmiech, tak jak nam niosłaś nadzieję i radość, nawet w najciemniejsze dni" - czytamy w poruszającym wpisie.

Wiadomość ta wywołała ogromne poruszenie.

Wielkie poruszenie po śmierci Kołaczkowskiej. "Nie jestem w stanie tego przyjąć"

Od samego rana na wieści o śmierci Kołaczkowskiej odpowiedziało wiele gwiazd. Jak można się domyślać, wiadomość ta mocno poruszyła też liczne grono fanów kobiety, którzy od początku wspierali ją w chorobie, a nawet sami wychodzili z inicjatywą wsparcia jej leczenia. Dzisiaj ich rozpacz nie ma granic.

Na facebookowy post zawierający smutne oświadczenie zareagowało smutną emotką ponad 190 tys. osób, a więcej niż 19 tys. zostawiło swój komentarz. Pod wpisem znalazło się mnóstwo, również bardzo osobistych wyznań miłośników artystki.

  • "Nie wierzę. Nie jestem w stanie tego przyjąć do wiadomości. Tak bardzo liczyłem, że jej się uda";
  • "Pani Joanno, to Pani nauczyła mnie, jak reagować na otrzymane od faceta kwiaty! Składam wyrazy współczucia wszystkim, którzy Panią kochali... i dziękuję za tak wiele śmiechu który, dzięki Pani, był naszym udziałem";
  • "Dawno żadna śmierć tak mną nie wstrząsnęła";
  • "Dlaczego tak wcześnie? Dlaczego Joasia?";
  • "Asiu, dziękuję Ci za pokazanie, że w życiu wszystko jest 'możliw'";
  • "Nie wierzę, że nie usłyszymy już Jej cudownego śmiechu, błyskotliwych żartów... ogromna strata"

- pisali.

Nie mogą pogodzić się ze śmiercią Kołaczkowskiej. "To wydarzyło się tak szybko..."

Regularnie pojawiały się głosy świadczące o wyjątkowej pozycji Kołaczkowskiej w rodzimej kulturze. Wielu, pomimo że nigdy jej osobiście nie poznali, traktowało ją jak bliską osobę.

  • "Dawno (a czy kiedykolwiek?) nie lały mi się ciurkiem łzy po śmierci osoby, której osobiście nie znałem. Asiu, przez wiele lat poprawiałaś mi humor, jak nikt inny. Dziękuję. Będzie mi Ciebie brakować. Bardzo";
  • "Jakby umarł ktoś bliski";
  • "Marzyłam o takiej przyjaciółce! O przyjaciółce z takim żartem, z takim dystansem do siebie i świata... o kimś, kto tak szczerze będzie żył, o kimś, z kim życie będę szczerze przeżywać";
  • "Jeśli ktoś kiedyś zastanawiał się, czy osoba, której nigdy osobiście się nie poznało, może mieć wpływ na to, kim jesteś, to... tak. Pani Asia była dla mnie taką osobą. Dziękuję, za 'obecność' w prawie całym moim życiu"

- dzielili się internauci.

Wiadomość ta jest tym trudniejsza do zaakceptowania, że nadeszła po stosunkowo krótkiej chorobie gwiazdy.

"Ale jak to? To wszystko wydarzyło się dla mnie tak szybko... Była aktywna, pełna życia, nagle wiadomość o chorobie i już śmierć? Nie umiem tego przyjąć..." - pisała jedna z użytkowniczek Instagrama.

Redakcja Pomponika składa rodzinie najszczersze kondolencje.

Zobacz materiał promocyjny partnera:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

Przed śmiercią Joanna Kołaczkowska otwarcie to wyznała. Ludzie nie mieli pojęcia

Joanna Kołaczkowska rozwodziła się dwa razy. Tak wyglądały jej relacje z mężczyznami

Robert Górski ujawnił co dzieje się z Kołaczkowską. "Sprawa jest poważna"

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Joanna Kołaczkowska | Kabaret Hrabi
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy