Wielkie poruszenie w domu Oliviera Janiaka. Konieczna była kolejna operacja
Jeszcze kilka dni temu z domu Oliviera Janiaka i Karoliny Malinowskiej dotarł do mediów radosny komunikat. Sławna para świętowała 21. rocznicę ślubu, a swoim szczęściem postanowiła podzielić się na Instagramie. Teraz, za pośrednictwem tej samej platformy, dziennikarz przekazał zdecydowanie poważniejsze wieści. Okazuje się, że musiał przejść kolejną operację. Oto szczegóły.
Olivier Janiak swoją przygodę z show-biznesem rozpoczął jako model. Szybko jednak uświadomił sobie, że jego prawdziwą pasją jest praca w mediach i postanowił zająć się dziennikarstwem. Prezenter może się pochwalić nie tylko wieloletnią karierą zawodową, ale także imponującym stażem małżeńskim. Niedawno chwalił się, że wraz ze swoją żoną - modelką i aktorką, Karoliną Malinowską - świętowali 21. rocznicę ślubu.
"Nasza [miłość - przyp. red.] zaczęła się od tej rozmowy, poznałem @karolinamalinowska_official podczas tego wywiadu, a od 21. lat jesteśmy małżeństwem, dziś nasza rocznica, oczko. Dzięki K. za każdy dzień. (...)" - napisał dziennikarz na Instagramie pod archiwalnym nagraniem, na którym uwieczniono jego pierwszą rozmowę z żoną. Olivier Janiak i Karolina Malinowska poznali się w pracy - dziennikarz przeprowadzał z modelką wywiad.
Sławna para doczekała się razem trójki dzieci, a szczęśliwe momenty ze swojego życia chętnie prezentują w mediach społecznościowych. Tym razem jednak do sieci trafiło coś, co wzbudza spory niepokój fanów prezentera. Olivier Janiak musiał przejść kolejną operację.
Olivier Janiak trafił do szpitala w związku z bólem, który powrócił do niego po ponad dekadzie. Wszystko zaczęło się w 2011 roku, kiedy dolegliwości były na tyle uciążliwe, że musiał poruszać się o kulach. Dojście do siebie po operacji łąkotki zajęło u wówczas wiele miesięcy. Na szczęście teraz wszystko poszło o wiele sprawniej.
"Ten post jest wyrazem wdzięczności za profesjonalizm, za wiedzę, za przywrócenie do zdrowia błyskawicznie. Nie jest postem sponsorowanym, bo za wszystko, za operację, rehabilitację i pobyt w klinice zapłaciłem, ceniąc najlepszą opiekę. Po koszmarnych doświadczenia sprzed lat z takim samym urazem kilkumiesięcznej wówczas rekonwalescencji wiem jedno, szukajcie dobrych ludzi, lekarzy z sercem i fachowców" - napisał Olivier Janiak w swoich mediach społecznościowych.
W dalszej części wpisu dodał:
"Kiedy robiłem podobną rzecz 10 lat temu, sześć tygodni mi zajęło, zanim stanąłem na tej nodze. A tu już wczoraj, po sześciu godzinach, zacząłem funkcjonować. (...) Sam nie wierzę, ale mamy tu takich magików".
Trzymamy kciuki za szybki powrót do zdrowia.
Zobacz także:
Tak naprawdę nazywa się Olivier Janiak. Można przetrzeć oczy ze zdziwienia
Wielka radość w domu Oliviera Janiaka i Karoliny Malinowskiej. Nagle ogłosili
Pobrali się jako prawie obcy sobie ludzie. Bliscy łapali się za głowę