Wielkie poruszenie w TVP! Będą spore podwyżki. Co na to Polacy?
Zgodnie z najnowszymi informacjami - Telewizja Polska planuje podwyżki pensji dla swoich pracowników. Zmiany jednak nie będą dotyczyć wszystkich zatrudnionych na Woronicza. Z wyższego wynagrodzenia będą cieszyć się ci, których miesięczne wpływy nie przekraczają określonej kwoty. Zmianami będzie zatem objęta jedynie część osób pracujących w TVP. Kto może liczyć na wzrost wynagrodzenia?
W ostatnim czasie w mediach pojawiły się informacje dotyczące podwyżek pensji dla pracowników Telewizji Polskiej. Najpierw głośno zrobiło się na temat premii kwartalnych. Związkowcy domagali się bowiem wypłaty jednorazowego dodatku z okazji Świat Wielkanocnych. Władze TVP jednak nie odpowiedziały na wniosek przedstawicieli związków zawodowych, ale w kuluarach mówiono, że z powodu szalejącej inflacji nie ma co liczyć na tegoroczną premię świąteczną.
"Nie dostaliśmy odpowiedzi i nie liczymy już, że ją dostaniemy. Więc dodatku świątecznego nie będzie. Podobno ma zostać wypłacona premia kwartalna w wysokości 10 proc. - mówiła na początku kwietnia portalowi Wirtualnemedia.pl Barbara Markowska-Wójcik, przewodnicząca Związku Zawodowego Pracowników Twórczych TVP "Wizja".
Po pewnym czasie działaczom udało się w końcu dopiąć swego i pracownicy TVP otrzymali upragnioną premię świąteczną. Związkowcy jednak domagali się nie tylko jednorazowego bonusu, ale także "systemowej regulacji wynagrodzeń" - informują Wirtualne Media.
Teraz okazuje się, że dzięki działaniom członków związków zawodowych pensje pracowników Telewizji Polskiej mają urosnąć aż o 16 procent - podaje "Presserwis". Jednak żeby otrzymać podwyżkę, należy spełnić określony warunek, tzn. "nie zarabiać zbyt dużo". Co to oznacza w praktyce?
Wygląda na to, że na wzrost płac nie będą mogli liczyć ci, którzy na Woronicza dostają więcej niż 11 tysięcy złotych brutto. Według ustaleń serwisu majowa podwyżka obejmie ponad tysiąc osób zatrudnionych na Woronicza.
Wśród opinii publicznej takie wieści wzbudzają jednak szczególne emocje. Wszystko dlatego, że Telewizja Polska utrzymywana jest z pieniędzy publicznych. Polacy bardzo sceptycznie podchodzą do informacji na temat podwyżek w sektorze publicznym. Według sondażu przeprowadzonego dla Business Insider - finansowanie mediów publicznych jest dla naszych rodaków tym obszarem, w którym rząd w pierwszej kolejności powinien szukać sposobów na oszczędności.
Według danych udostępnionych przez serwis Business Insider TVP, w 2021 roku telewizja publiczna zatrudniała około 3 tysiące osób. Ich średnia pensja wynosiła nieco ponad 10 tysięcy złotych.
To i tak niewielkie pieniądze w porównaniu do tego, ile za czasów swojej prezesury zarabiał Jacek Kurski.
Informacje o tym, ile dokładnie TVP płaciło byłemu prezesowi, zdradził na Twitterze Adam Szłapka, który jakiś czas temu zwrócił się z wnioskiem o publiczne udostępnienie tych danych.
Jak można dowiedzieć się z dokumentacji, szef telewizji publicznej zarobił w 2022 roku ponad 800 tys. złotych brutto. Biorąc pod uwagę, że Kurski pobierał wynagrodzenie przez siedem miesięcy, otrzymywał średnio... 100 tysięcy złotych miesięcznie!
Zobacz też:
Kinga Rusin ostro do Tomasza Lisa. Jej słowa zakończą ten medialny konflikt?
Caroline Derpieński nie wychodzi z domu, jak jak nie ma na sobie mniej niż 50 tys. dolarów
Kuba Wojewódzki, Janusz Palikot i ich wspólnik odpowiedzą za nielegalne reklamowanie alkoholu
