Wielkie poruszenie w TVP. Orłoś wkurzył się nie na żarty
Dopiero co Maciej Orłoś potwierdził wieści o jego powrocie do TVP, a już zdążył skierować w mediach społecznościowych ostre słowa w kierunku Michała Adamczyka. Nowy, stary prowadzący "Teleexpress" nie gryzł się w język komentując zachowanie byłego prezentera "Wiadomości", który został właśnie ogłoszony "nowym prezesem TVP".
Maciej Orłoś pracował w TVP przez 25 lat. Z publicznym nadawcą prezenter pożegnał się po zmianach w 2016 roku, jednak teraz były prowadzący "Teleexpress" potwierdził, że wraca do TVP. Te wieści nie są już plotkami. Orłoś ponownie pojawi się w Teleexpressie.
Czytaj także: TVP w stanie likwidacji. Co to oznacza?
Całkiem niedawno opinię publiczną obiegły informację, że RMN wybrała na "nowego prezesa TVP" Michała Adamczyka. Prezenter w kwietniu 2023 r. objął stanowisko dyrektora Telewizyjnej Agencji Informacyjnej, a kilka miesięcy później w atmosferze skandalu musiał zejść z anteny TVP.
Oczywiście Adamczyka jako prezesa telewizji publicznej uznają tylko i wyłącznie środowiska związane z opozycją. On sam wydał w mediach społecznościowych oświadczenie, które spotkało się z mocną i zdecydowaną reakcją Macieja Orłosia, który na swoim Instagramie zwrócił się bezpośrednio do Michała Adamczyka.
"Chciałoby się użyć mocnych słów, ale ujmę to najdelikatniej, jak potrafię: weź się człowieku od... czep od mediów publicznych, bo brałeś udział w ich degradowaniu przez ubiegłe osiem lat. Wystarczy tej hipokryzji, bezczelności i żenady" - napisał dosadnie Orłoś na InstaStories.
Póki co prowadzący "Teleexpress" nie doczekał się odpowiedzi ze strony Adamczyka.
Zobacz też:
Pilne wieści z TVP. Kultowy program jednak wraca. Pogłoski o dawnej gwieździe okazały się prawdą
Orłoś nie gryzł się w język. Bez hamulców ruszył z atakiem na Jana Pietrzaka
Buńczuczne doniesienia od byłych gwiazdorów TVP. Naprawdę wierzą w to, że nikt ich nie zwolnił