Wiemy, o czym będzie nowy "Kogel mogel". Widzowie będą w szoku
Wielkimi krokami zbliża się premiera filmu "Baby boom, czyli kogel mogel 5". Będzie on diametralnie różnił się od poprzednich części, co może zaskoczyć lub nawet zszokować wiernych fanów serii. Na pierwszy plan w fabule przejdzie małżeństwo Piotrusia Wolańskiego. Tytuł nie pozostawia żadnych wątpliwości - w tej części powitamy nowe pokolenia.
Już w najbliższy piątek, 26 stycznia, w kinach pojawi się długo wyczekiwana, kolejna część kultowej serii filmowej. "Baby boom, czyli kogel mogel 5" znacząco jednak różni się od swoich poprzedników. Przede wszystkim - zabraknie jednej z głównych postaci. Na ekranie nie pojawi się Ewa Kasprzyk, która nie była zadowolona z montażu poprzednich. Szczególnie rozczarowujący był dla niej moment premiery, podczas którego zobaczyła, że większość z granych przez nią scen została usunięta.
Piąta część serii będzie się znacząco różnić od poprzednich. Scenariusz mocno się zmienił, a główna oś fabularna będzie się kręcić wokół małżeństwa Wolańskich, tym razem jednak mowa o Piotrusiu (Maciej Zakościelny) i Marlenki (Katarzyna Skrzynecka). Mocnym punktem filmu będą także... dzieci.
Pierwsza część kultowej serii wyszła na świat 36 lat temu. Na ekranie ukazane zostały losy pochodzącej ze wsi Kasi Solskiej, która uciekła na studia do Warszawy. Spotkała tam małżeństwo Wolańskich - Mariana (Zdzisław Wardejn) oraz Barbarę (Ewa Kasprzyk). Opiekowała się ich krnąbrnym synem Piotrusiem. W kolejnych częściach jej postać straciła na ważności, a fabuła skupiała się na kolejnych postaciach.
"Baby boom, czyli kogel mogel 5" opowiadać będzie o dzieciach. Najpierw ciąża wywraca do góry nogami życie Agnieszki (Aleksandra Hamkało), której w trakcie porodu towarzyszy Piotruś. To przeżycie ma na niego ogromny wpływ i sprawia, że sam zaczyna marzyć o potomku. Jego żona nie jest zachwycona tym faktem.
Film jeszcze nie miał premiery, jednak w sieci już pojawiła się lawina krytyki. Ostrzy w swoich opiniach są zwłaszcza użytkownicy platformy Filmweb, na której można znaleźć informacje o premierach, fabule, scenariuszu, czy aktorach grających w filmach, a także ocenić oraz skomentować produkcję.
Na stronie poświęconej filmowy "Baby boom, czyli kogel mogel 5" już roi się od krytycznych komentarzy.
"Masochizm", "Próżny trud", Błagamy, wystarczy" czy "Pewnie dojdziemy do części 18" to tylko najłagodniejsze z nich.
My się jednak nie zniechęcamy i zaczekamy na premierę. A Wy? Wybierzecie się do kina?
Zobacz także:
Ludzie oniemieli po publikacji Anny Lewandowskiej. Wszystkie oczy wpatrzone w jej brzuch
Sarah Ferguson po raz kolejny usłyszała straszną diagnozę. Smutne wieści po długiej walce z rakiem