Wieniawa i Rozbicki spędzili noc w środku lasu. Miło, czy przerażająco?
Julia Wieniawa (24 l.) i Nikodem Rozbicki (31 l.) pozostają w niejednoznacznej relacji po rozstaniu, przyjaźni i wciąż trwającym etapie zacieśniania znajomości na nowo. Ostatnio postanowili sprawdzić się w warunkach plenerowych, które niektórych fanów przyprawiły o dreszcz grozy.
Julia Wieniawa i Nikodem Rozbicki mają zwyczaj testowania swojego związku, jakkolwiek by go na obecnym etapie nazwać, w zróżnicowanych warunkach.
Początki ich miłości hartowały się podczas spontanicznej wycieczki po Europie. To było spore ryzyko, bo, jak powszechnie wiadomo, wspólny urlop skutecznie weryfikuje takie cechy, jak umiejętności organizacyjne, językowe i zdolność radzenia sobie w nieprzewidzianych sytuacjach.
Wprawdzie po powrocie Julia ujawniła w rozmowie z Pomponikiem, że wspólnie spędzone chwile jedynie umocniły ją w przekonaniu, że może mieć do ukochanego bezgraniczne zaufanie, do tego stopnia, że postanowili razem zamieszkać, jednak jesienią zeszłego roku nastąpiło oficjalne rozstanie.
Wieniawa zapewniała jednak, że pozostaną z Rozbickim w bliskiej przyjaźni i rzeczywiście dotrzymała słowa. Ostatnio znów postanowili wybrać się na wspólną wycieczkę, chociaż tym razem znacznie bliższą, bo w okolice Wyszkowa.
Zdjęciami z wypadu za miasto Wieniawa pochwaliła się na Instagramie. Jak się okazuje, aktorska para połączyła elementy survivalowe z glamour. Wprawdzie zamieszkali w środku lasu, ale w luksusowym domku, gdzie spędzali czas oglądając film i podjadając sushi.
Jeśli chodzi o opinie na temat takiego sposobu spędzania jesiennego czasu, wśród fanów wystąpiły wyraźne podziały. Jedni nie kryli entuzjazmu wobec pomysłowości Julii i Nikodema:
"Idealne miejsce na spędzenie tak deszczowego dnia".
"Kocham taki klimat".
"Świetnie, tak romantycznie i spokojnie".
Nie zabrakło jednak komentarzy, wprost nawiązujących do tytułu i fabuły slashera, w którym Wieniawa zagrała główną rolę:
„W lesie nie zaśnie nikt… Bosko ale ja bym chyba właśnie nie zasnęła”.
„W dzień ok, ale w nocy…”
Rozbickiemu i Wieniawie towarzyszył wprawdzie pies, ale trudno go zaliczyć do rasy obronnej. Wyraźnie za to widać, że Bowie najlepiej czuje się zagrzebany w pościeli, bezpiecznie obserwując las zza szyby.
Czy wspólny weekend w lesie oznacza renesans w związku Wieniawy i Rozbickiego? Para unika jednoznacznych deklaracji, jednak widać, że wciąż są blisko.
Zresztą od dawna tak było. Aktorka długo uważała Nikodema Rozbickiego za swojego przyjaciela i powiernika. To właśnie w jego mieszkaniu koiła skołatane nerwy po burzliwej awanturze z ówczesnym chłopakiem, Antkiem Królikowskim, gdy przed warszawskim nocnym klubem musiał ich rozdzielać Adam Zdrójowski.
Potem Rozbicki przeczekał jeszcze związek Julii z Baronem, gitarzystą zespołu Afromental, flirt z Maćkiem Musiałowskim i krótkie zauroczenie Maćkiem Musiałem, więc raczej nie można mu zarzucić braku cierpliwości…
Zobacz też:
Julia Wieniawa w takich momentach nie potrafi powstrzymać łez. "Nawet się nie zorientowałam"
Wieniawa i Musiał przyłapani. Balowali do samego rana [ZDJĘCIA]
Julia Wieniawa pokazała, jak jeździ konno. Fani wytknęli jej błąd