Wieniawa nie wytrzymała tej zniewagi! Przez "nos jak klamka" zaczęła rozważać jedno
Julia Wieniawa (23 l.) zabrała głos w sprawie medycyny estetycznej. Co celebrytka sądzi o operacjach i innych zabiegach? Okazuje się, że już rozważała pewne "poprawki", żeby zaradzić coś na "nos jak klamka", który nie podobał się jej fanom. Troskliwy tata zdołał odwieść ją od szalonego pomysłu!
Julia Wieniawa, jako młoda dziewczyna wchodząca w świat show biznesu, musiała zmierzyć się z wszechobecną w mediach krytyką. Najczęściej obrywała nie za swoje zachowanie czy prezencję, ale za wygląd nosa, który wielu uznawało za krzywy.
"Przez wiele lat miałam ogromne kompleksy na punkcie swojego nosa. Przeczytałam na jakimś portalu, że jest krzywy (...). Myślałam wtedy: "kurczę powinnam go zrobić" - wspomniała w rozmowie z Plotkiem.
Na jej zdanie przekładały się także opinie fanów.
"Nos jak klamka"; "Zoperuj tego nochala i naprawdę będziesz śliczna!" - komentowali internauci.
Gwiazda przejmowała się krzywdzącymi opiniami i nie raz rozważała, stojąc przed lustrem w domowym zaciszu, czy nie warto byłoby jakoś zmienić swój wygląd.
Ostatecznie od tego szalonego pomysłu odwiódł ją tata, który opowiedział jej historię zagranicznej ikony kina Jennifer Grey. Aktorka znana z "Dirty dancing" po wykonaniu zabiegów estetycznych stała się podobna do innych i straciła na oryginalności.
"To była oryginalna, jedna na miliard i świetna dziewczyna. W jednej chwili zlała się z tłem podobnych do siebie jak klony kobiet o równych, idealnych nosach" - mawiał.
To przekonanie pozostało w Julii, chociaż gwiazda nie wyklucza, że kiedyś w końcu zdecyduje się na tak poważny krok.
Julkę Wieniawę nie raz pytano o to, jak zapatruje się na chirurgiczne poprawianie urody. Aktorka, która każdego dnia musi dbać o wygląd, by dobrze prezentować się na scenie i przed kamerą, uznaje, że teraz niczego nie brakuje jej do bycia piękną, lecz wie, że z wiekiem może się to zmienić.
"Nie planuję, ale też nie chcę mówić "nigdy nie zrobię", bo za parę lat coś zrobię i co wtedy? Nie mam też żadnego problemu, z tym że dziewczyny coś sobie poprawiają. Może mają jakiś kompleks. Wszystko jest dla ludzi, byle nie przesadzać" - wyznała w rozmowie z Plotkiem.
Młoda aktorka zdecydowała się przekazać kilka rad kobietom, które mierzą się z niską samooceną lub kompleksami. Zdradziła przy tym, że u niej kluczem do sukcesu okazało się uwierzenie w siebie.
"Dziewczyny pokochajcie siebie takimi, jakimi jesteście, bo wszystkie jesteśmy piękne. Nawet jak coś wydaje się naszym mankamentem, to zróbmy z tego atut" - oceniła.
Zobacz też:
Grażyna Wolszczak niczym posąg pozuje w skąpym bikini
Wolszczak ujawnia kulisy współpracy z Wieniawą. Doszło do nieporozumienia