Wierzbicka: Czekam, aż biust mi zmaleje
Marta Wierzbicka (22 l.), która popularność zawdzięcza swoim piersiom nazywanym przez nią wulgarnie "wielkimi kur...", liczy, że biust w końcu stanie się mniejszy.
To dzięki nim dostała szansę rozebrania się na łamach "Playboya" i dzięki nim tabloidy zwróciły na nią uwagę. Ona jednak nienawidzi swojego biustu.
"Uważam, że jest za duży" - mówi "Twojemu Imperium". "I nie przemawiają do mnie argumenty innych, w tym mojego chłopaka, że duże piersi są seksowne. Mnie się nie podobają i tyle. Czekam tylko na to, że w przyszłości, po ciąży, biust wreszcie mi zmaleje".
Gdy inne panie powiększają piersi (często dla mężczyzn), Wierzbicka w kółko rozprawia o swoim niezadowoleniu, łudząc się, że w końcu atrybut jej kobiecości zmaleje.
"Moja siostra po porodzie z biustonosza o miseczce DD zeszła do małego B. Mamy te same geny, więc jest nadzieja, że i mnie to szczęście spotka".