Wieści o rozwodzie już nie są zaskoczeniem. Rodzina zadaje pytania
Kajra i Sławomir to jedno z nielicznych małżeństw w polskim show-biznesie, które trwa ze sobą pomimo różnych spekulacji na ich temat. Jak się okazuje, oboje przyzwyczaili się już do plotek o rozpadzie związku i rychłym rozwodzie. W rozmowie z reporterem Pomponika udowodnili nawet, że potrafią sobie nawet z tego żartować.
O tym, że show-biznes nie służy trwałości związków, wiedzą wszyscy. Co i rusz bowiem jakaś znana para ogłasza rozstanie, a rekordziści wytrzymali w małżeństwie zaledwie kilka miesięcy.
Na szczęście są i takie pary, które trwają ze sobą na dobre i na złe, choć nie jest ich wiele. Na tym polu pozytywnie wyróżniają się Kajra i Sławomir, którzy są małżeństwem od 2011 roku.
Kiedy brali ślub, nie byli jeszcze znani. Popularność nadeszła jednak niedługo później, bo w 2014 roku, kiedy to Sławomir zaczął nagrywać wpadające w ucho piosenki. Wprawdzie wcześniej pokazywał się na ekranie w różnych produkcjach, najczęściej serialowych, jednak nie przysporzyły mu one znacznej sławy. Za to utwór "Miłość w Zakopanem" już tak.
Jak to w przypadku znanych par bywa, również na temat Kajry i Sławomira pojawiają się różne plotki. Najczęściej dotyczą one rzekomego rozwodu i równie rzekomej ciąży. Sami zainteresowani przyzwyczaili się już jednak do tego i potrafią się śmiać z pogłosek o rozstaniu.
"Dwa razy w roku nas rozwodzą, raz Kajra jest w ciąży. To taki standard" - zażartował Sławomir w rozmowie z naszym reporterem.
"Chyba się już przyzwyczailiśmy. Właściwie to chyba tak najbardziej to nasza rodzina dopytuje, czy na pewno, a czy może już, czy to faktycznie już ten moment, że ten rozwód będzie. No nie. Myślę, że nasza ostatnia piosenka pokazała, że mimo wszystko i mimo moich tych nerwów i trzaskania drzwiami, to ciągle jednak sobie przysięgaliśmy i tak tkwimy w tym" - dodała Kajra.
Co ciekawe, para nie jest o siebie jakoś przesadnie zazdrosna. Jedynie raz wokalistce zdarzyło się spoglądać podejrzliwie na męża, kiedy to zapomniał ją uprzedzić, że będzie miał sceny łóżkowe w filmie. "Ciężko było" - wyznała.
Nasz reporter zapytał również parę, czy zamierzają posłać syna do komunii. Otóż para ma do tego bardzo luźne podejście i jeśli ich pociecha uzna, że będzie chciała w tym uczestniczyć, zorganizują mu przyjęcie. Na nic jednak nie chcą naciskać.
"Pokazujemy mu różne możliwości, różny świat poznaje. I kiedy ma ochotę, to tak samo pokazuję mu mój światopogląd, Madzia mu pokazuje swój światopogląd. I jesteśmy otwarci też, słuchamy go i staramy się patrzeć na niego z takim otwartym spojrzeniem" - wyznał nam Sławomir.
Zobacz też:
Kajra i Sławomir przerwali milczenie ws. doniesień o kryzysie małżeńskim. To koniec domysłów
Sławomir i Kajra przekazali zaskakujące nowiny. Już sporo wydali, a to nie koniec