Wieści o Steczkowskiej nadeszły nagle. Natychmiast ruszyli jej na ratunek, a tu taki finał
Justyna Steczkowska to chodząca perfekcja, ale i jej zdarzają się niespodziewane sytuacje i to na scenie. Tak było podczas jej ostatniego koncertu świątecznego, na którym śpiewała wraz z innymi gwiazdami. W pewnym momencie podczas występu wokalistka nagle przerwała występ. "Przeprasza" - to jedyne, co udało jej się jeszcze wykrztusić z siebie. Na pomoc od razu ruszyła Natalia Kukulska...
Justyna Steczkowska jest jedną z gwiazda koncertów świątecznych, w których udział biorą też m.in. Beata Kozidrak, Natalia Kukulska, Kuba Badach czy Andrzej Piaseczny.
Gwiazdy umilają w ten sposób Polakom przedświąteczny czas, wykonując polskie kolędy czy zagraniczne bożonarodzeniowe hity.
Na TikToku zamieszczono jednak fragment nagrania z koncertu, w którym doszło do niespodziewanej sceny.
Justyna Steczkowska wraz z Natalią Kukulską wykonywały wspólnie utwór "Mistletoe and Wine" Cliffa Richarda. W pewnym momencie Justynie załamał się głos i nie była w stanie kontynuować.
"Przepraszam" - zdołała jedynie wykrztusić, zwracając się do publiczności.
Ta brawami próbowała dodać jej otuchy, ale Steczkowska nadal nie była w stanie się przełamać. Wtem z pomocą pospieszyła Natalia Kukulska.
"Nic się nie stało. Zdarza się każdemu, nawet najbardziej perfekcyjnym" - próbowała ją wesprzeć koleżanka.
Potem Beata i Natalia kontynuowały występ, śpiewając także partię Steczkowskiej. Ostatecznie Justyna - jak donosi Plejada - poprosiła, by powtórzyć raz jeszcze tę piosenkę.
"Na końcu nagrania widać, że Steczkowska ustala dalszy przebieg koncertu z dyrygentem" - czytamy.
Zobacz też:
Steczkowska przed śmiercią ojca wykonała zaskakujący gest. Wysłała mu list. Oto co w nim było
Przełomowy moment w relacji Steczkowskiej i Górniak. "Kocham Edytę taką, jaka jest"
Nagły apel Justyny Steczkowskiej. Prosi o pilną pomoc w powrocie do zdrowia