Wieści o żonie Stocha to nie były tylko plotki. Taki finał był jedynie kwestią czasu
Ostatnio w mediach pojawiły się artykuły na temat żony Kamila Stocha, która niespodziewania zniknęła z social medów, na których była do tej pory bardzo aktywna. Ostatnie wpis na Instagramie Ewa Bilan-Stoch zamieściła w marcu i od tamtej pory nie udziela się w sieci. Od razu pojawiły się więc liczne plotki. Na temat żony postanowił wypowiedzieć się także sam skoczek. Oto co wyjawił...
Kamil Stoch i Ewa Bilan-Stoch są małżeństwem od czternastu lat. Nie jest tajemnicą, że kobieta jest dla skoczka ogromnym wsparciem i największą fanką jego sportowych dokonań.
Wielokrotnie dawał temu wyraz w social mediach, gdzie była bardzo aktywna. Od marca jednak żona Stocha nie daje znaku życia w sieci. Jej konto na samym Instagramie śledzi blisko sto tysięcy internautów, którzy jednak od miesięcy nie dostali od niej żadnego nowego wpisu czy relacji.
W mediach zaczęły pojawiać się więc artykuły, w których dało się wyczuć pewien niepokój związany z małżeństwem Stochów.
Zbiegło się to w czasie z nowym wywiadem Kamila, który rzuca nowe światło na sprawę. Kamil potwierdził, że żona nadal jest dla niego największym wsparciem.
ZOBACZ TEŻ: Strasburger przekazał wieści ws. dziecka. Znienacka OFICJALNIE OGŁOSIŁ
Jakiś czas temu wkroczyła pilnie do akcji, gdy Stoch myślał nawet o zakończeniu kariery po słabym ostatnim sezonie.
"Tak naprawdę nie byłem do niczego przekonany, ale po ostatniej próbie w Planicy miałem w głowie to, że to może być mój ostatni skok. Miałem w głowie to, że już nie usiądę na belce z nartami" - wyznał w rozmowie z portalem skijumnping.pl.
Na szczęście obok była ukochana żona, która zmotywowała go do dalszego działania:
"Tydzień po zakończeniu sezonu zrodził się pomysł, żeby dalej skakać na nartach, oczywiście za namową mojej małżonki. Zmotywowała mnie, żeby jeszcze zebrać się w sobie, podnieść głowę i spróbować jeszcze powalczyć, ostatkiem sił wykorzystać rezerwowe pokłady mocy. W dalszym ciągu czuję, że jest we mnie jeszcze niewykorzystane potencjał. Chcę to wszystko uzewnętrznić i odnieść sukces" - przekazał uradowany Stoch.
Cóż, być może teraz skoczek zmotywuje żonę, by odezwała się do fanów i przerwała milczenie po tych kilku miesiącach nieobecności w social mediach.
Przeczytajcie również:
Wieści od żony Kamila Stocha nadeszły nagle. Ewa potwierdziła oficjalnie. Nie ma już nadziei
Stoch i żona Ewa byli pełni nadziei, a tu takie wieści. Fatalny weekend to był dopiero początek
Dom Kamila Stocha przypomina pałac! Zobacz, jak mieszka sławny skoczek!