Wieści od Hakiela i Dominiki nadeszły nagle. Zdecydowali się na kolejny krok
Relacja Marcina Hakiela (40 l.) i piękniej Dominiki (32 l.) rozwija się w najlepsze. Miłość kwitnie, a zakochani chętnie dzielą się swoim szczęściem w mediach społecznościowych. Właśnie na przykład pochwalili się wyjątkowo romantycznym tatuażem. Czyżby to pamiątka z okazji szóstej miesięcznicy związku?
O tym, że Marcin Hakiel i Dominika darzą się głębokim uczuciem, nie trzeba nikogo przekonywać. Instagramowy profil tancerza obfituje w kadry z wspólnych chwil ukochanych. Piękna brunetka towarzyszy byłemu mężowi Kasi Cichopek w każdym ważnym wydarzeniu i wspiera na każdym kroku. Zdążyła się już także oswoić ze światłami reflektorów i coraz liczniejszymi wywiadami udowadnia, że ma predyspozycje na rasową celebrytkę.
Zakochani niebawem będą świętować pół roku wspólnego szczęścia. Mogłoby się wydawać, że 6 miesięcy to nie jest dużo, jeżeli chodzi o związek i podejmowanie decyzji na resztę życia. Jak się jednak okazuje, nie dla wszystkich.
Dominika i Marcin zdobyli się na wyjątkowo romantyczny gest. Sprawili sobie kolejny tatuaż będący symbolem ich miłości. Teraz to już na pewno nie ma żadnej wątpliwości co do ich uczucia, skoro demonstrują je na własnym ciele za pomocą aż dwóch rysunków.
Pierwszy miłosny tatuaż sprawili sobie już w listopadzie, czyli praktycznie kilka tygodni po tym, jak się poznali. Ewidentnie musiała w nich uderzyć strzała amora. Wtedy tancerz sprawił sobie inicjały ukochanej, a ona inicjały tancerza.
Teraz w mediach społecznościowych celebryty ukazało się czarno-białe zdjęcie prezentujące efekty ostatniej wizyty w salonie tatuażu.
"When a tornado meets a volcano..." - brzmi opis pod zdjęciem, co w tłumaczeniu brzmi: "Kiedy tornado spotyka wulkan...". Meteorolodzy uznają to za wyjątkowo niebezpieczne i rzadko spotykane zjawisko, natomiast tancerz za krótką charakterystykę jego związku z ukochaną. Możemy się więc domyślać, że Marcin i Dominika tworzą mieszankę iście wybuchową, co może być pewną gwarancją na to, że ich uczucie nie wypali się prędko.
Sam tatuaż wykonany został w języku arabskim, a internauci już rozgryźli, co oznacza. Okazuje się, że zakochani mają w zgięciu łokcia uwiecznioną sentencję "miłość bez granic". Widocznie w obcym języku brzmi to atrakcyjniej.
Pod postem od razu zaroiło się od komentarzy:
"Wychodzi mieszanka wybuchowa, ale ja ją uwielbiam tak jak Was, bądźcie zawsze, uśmiechnięci i na przeciw wszystkim i wszystkiemu"
- "Trzeba żyć na maksa! Polecam z doświadczenia"
- "Piękna z was para. Życzę jak najwięcej miłości i szczęścia"
- "Szczęścia wam życzę i dużo dużo miłości. Trzymam kciuki za was. Miłego dnia"
Niespodziewanie wśród zachwytów pojawił się też nieco bardziej sceptyczny komentarz:
"Życzę Wam, żeby nie trzeba było tego potem przykrywać Indianinem. Najlepszego" - napisał internauta nawiązując wprost do historii dawnej miłości Dody i Radosława Majdana, który wytatuowaną postać ukochanej po latach zastąpił Indianinem.
Zobacz także:
Dominika od Hakiela po raz pierwszy wspomniała o ślubie. "Na plaży daleko"
Dominika od Hakiela przekazała niespodziewaną nowinę ws. Cichopek. Stało się, to już przesądzone