Wieści od Moniki Olejnik nie pozostawiły złudzeń. Znów zwróciła się do ludzi ws. nowotworu
Choć niewielu o tym wie, Monika Olejnik jest fanką piłki nożnej. W tym roku także śledziła wyniki polskiej drużyny. W sieci już skomentowała wtorkowy mecz z Francuzami, a przy okazji... odniosła się do swojej choroby. Niektórych tak szczery i emocjonalny apel dziennikarki może bardzo zaskoczyć.
Monika Olejnik to dziennikarka o wszechstronnych zainteresowaniach. Jest m.in. fanką piłki nożnej. Nic dziwnego, że zareagowała już na tegoroczny wynik Polski, która jako pierwsza drużyna wraca do kraju. Warto podkreślić, że gwiazda mimo zmagań z rakiem zdecydowała się na kibicowanie w Berlinie. Była tam podczas meczu z Austrią, lecz głos zabrała dopiero po porażce z Francją.
"Szanuję każdego piłkarza, który teraz ma odwagę powiedzieć do kibiców #DZIĘKUJEMY i #PRZEPRASZAMY. Sport to ważna lekcja. Przegrana lub "autobus z napisem koniec" na #euro2024 wiele uczą. A każdy #sukces trwa tylko chwilę" - przekazała w sieci.
Choć niektórych to zaskoczyło, w kolejnej części wpisu Monika Olejnik nawiązała do swojej choroby.
"Wszystkich obolałych pozdrawiam. Ja już od rana mam swój trening. Trenuję, nie poddaję się, nie rezygnuję" - podsumowała.
Dziś podzieliła się także informacją o biegu, w którym bierze udział. Monika nie ma zamiaru rezygnować z aktywności fizycznej, ponieważ jak sama oznaczyła zdjęcie #rakniewyrok.
"Dzisiaj pierwszy po operacji "trening - marszobieg".️ Biegnę, biegnę. Kiedyś zaczynałam dzień od 10km biegu, ale dzisiaj ten jeden kilometr sprawił mi wiele radości. Niezależnie codziennie trenuje - wykonuje specjalistyczne ćwiczenia, bardzo ważne w leczeniu po operacji onkologicznej" - przekazała.
Następnie podziękowała za liczne życzenia dojścia do zdrowia, a także zwróciła uwagę na to, dlaczego aktywność fizyczna jest taka ważna.
"To wspaniałe uczucie, kiedy czytam, że zapisaliście się na badania. Z przyjemnością powtórzę raz jeszcze #proszę badajcie się i nie poddawajcie się po badaniach. Bądźcie proszę aktywni sportowo. Profilaktyka i wczesne i wykrycie nowotworu może uratować życie. Nie bójcie się pytać lekarzy co jeszcze warto przebadać! Jeśli tylko minutę w miesiącu poświęcicie na pytanie - Czy się badasz/badałaś profilaktycznie? To wszyscy będziemy szczęśliwsi" - napisała dziennikarka.
Nie zabrakło też słów podziękowań dla grupy ekspertów oraz najbliższych jej sercu osób.
"Specjalne podziękowania dla lekarzy, pielęgniarek, diagnostów i wszystkich pracowników ochrony zdrowia, których spotkałam w ostatnich miesiącach" - podziękowała wspierającym ją specjalistom, a następnie przyjaciołom oraz ukochanemu partnerowi.
"Nie poddaję się! Mam świadomość tego, jak systematyczne treningi od ponad 20-u lat, pomogły mi w walce z nowotworem!" - podsumowała na koniec.
Czytaj też:
Jacek Rozenek wyraził zrozumienie dla Moniki Olejnik. W przeszłości udar odebrał mu niemal wszystko
Ralph Kaminski i Monika Olejnik przyłapani w centrum miasta. Kto by się spodziewał