Reklama
Reklama

Wieści ws. Anity Włodarczyk dotarły całkiem znienacka. Wypytywali o jej męża, a tu takie doniesienia

Anita Włodarczyk zapisała się już w historii polskiej lekkoatletyki. Na swoim koncie ma wiele medali, w tym aż cztery tytuły mistrzyni świata i mistrzyni Europy w rzucie młotem. Na najbliższych igrzyskach olimpijskich sprawdzi się w wyjątkowej roli - poniesie flagę podczas otwarcia paryskiej imprezy. Wielu sportowców ma przed tym obawy, ale Anita nie przejmuje się przesądami. Gdy zrobiło się znów o niej głośno, do mediów wrócił ponownie temat związany z jej życiem prywatnym. Niektórzy wciąż dopytują, dlaczego mistrzyni nie ma męża. W szczerym wywiadzie Włodarczyk postanowiła zaspokoić ciekawość wścibskich kibiców...

Anita Włodarczyk szykuje się do występu na igrzyskach olimpijskich w Paryżu, gdzie oprócz występów w zawodach, będzie pełnić jeszcze jedną ważną rolę - poniesie naszą flagę podczas otwarcia. 

W wielu sportowcach taka propozycja budzi jednak strach. Związany jest z tym rzekomy przesąd, że każdy niosący flagę potem nie zdobywa żadnego medalu.  

Anita Włodarczyk w wyjątkowej roli na IO w Paryżu

Z tego też powodu lekkoatleta Wojciech Nowicki odmówił w tym roku.  Anita nie ma takich obaw, choć będzie się to wiązało z pewnymi dla niej uciążliwościami. Sportowczyni nie chce bowiem zostawać w Paryżu, bo woli do zawodów w rzucie młotem przygotowywać się w Polsce, gdzie ma lepsze warunki. 

Reklama

"Należę do odważnych osób, więc nie boję się. Mam swój cel i mam nadzieję, że uda mi się go zrealizować. Bycie chorążym to na pewno spełnienie moich sportowych marzeń. Razem z Przemkiem wykonamy to zadanie w stu procentach. Polecę do Paryża w dniu otwarcia igrzysk. Poniosę flagę i następnego dnia wracam do Polski i do treningów w Arłamowie. Tu mam spokój i najlepsze warunki do treningów. Wolę tu pracować i wrócić jak najpóźniej do Paryża na mój start" - wyznała w rozmowie z "Faktem".

Wciąż pytają Anitę Włodarczyk o męża. Postawiła sprawę jasno

Za Anitę Włodarczyk wszyscy trzymamy kciuki, choć wciąż są i tacy, którzy dopytują o to, czy jest u jej boku ktoś szczególny, kto jej kibicuje i ją wspiera. 

O swoim życiu prywatnym lekkoatletka nie lubi bowiem opowiadać. Gdy pytania o brak męża zaczęły jej przeszkadzać, w końcu zdecydowała się na szczerą rozmowę w programie TVP "Taka jak Ty". Tam postawiła sprawę jasno:

"Nie szukam miłości, to samo kiedyś przyjdzie. Nic na siłę. Natomiast takiej prawdziwej miłości jeszcze nie zaznałam, ale to też pewnie przez to, że cały czas jestem na zgrupowaniach. To nie jest łatwe, bo większość czasu spędzam poza domem. Natomiast mam wielu wspaniałych przyjaciół, również mężczyzn, natomiast nigdy się jeszcze nie zakochałam" - wyznała jakiś czas temu Anita. 

W wywiadzie dodała też, że raczej zdaje sobie sprawę z tego, że nie stworzy już domu z gromadką dzieci. 

W "Fakcie" z kolei przyznała, że jej sytuacja nie jest jakoś przesadnie wyjątkowa. Wielu sportowców poświęca całe swoje życie dla kariery, przez co życie brakuje czasu na życie prywatne. 

"Nie wszyscy muszą mieć tę swoją drugą połowę. Wielu sportowców jest w takiej sytuacji. Ja nie narzekam. Takie myślenie przychodzi z wiekiem. Ta druga osoba jest ważna, by wspierać. Jeśli ktoś nie był sportowcem, to trudno takiej osobie zrozumieć te częste wyjazdy na zgrupowania. Trzeba mieć naprawdę wielkie zaufanie do drugiej osoby" - wyznała, rozwiewając wszelkie wątpliwości.

Zobacz też:

Anita Włodarczyk potwierdziła sensacyjne plotki w TVP! Nie ma już nadziei!

Karolina Pisarek nigdy nie zapomni swojego wesela. Tort prawie spłonął razem z dekoracjami!

Znana dziennikarka wyznaje: To o mnie jest Mydełko Fa!

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Anita Włodarczyk
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy