Wieści ws. Tomasza Wolnego z ostatniej chwili. Poruszenie na całą Polskę
Dziennikarz i prezenter Tomasz Wolny w końcu oficjalnie ogłosił, że jego praca w Telewizji Polskiej ostatecznie się zakończyła. Telewizyjny partner Idy Nowakowskiej z "Pytania na śniadanie" liczył jeszcze po cichu, że stacja pozwoli mu poprowadzić koncert w Warszawie z okazji 1 sierpnia, z którym to związany jest od kilku lat. Niestety, tak się nie stało, co przelało czarę goryczy. To jednak nie koniec złych wiadomości...
Tomasz Wolny w ostatnich latach związany był z TVP, gdzie prowadził m.in. "Pytanie na śniadanie" wraz z Idą Nowakowską. Para była lubiana przez widzów, ale to nie uchroniło ich przed zwolnieniem.
Spotkało to zresztą wszystkich ich kolegów. Większość z nich wydała oświadczenia w tej sprawie, potwierdzając oficjalnie koniec przygody z Telewizją Polską. Tomasz Wolny milczał zdecydowanie najdłużej. Wyjechał bowiem wówczas na dłuższe wakacje wraz z całą rodziną.
Potem okazało się, że tak naprawdę wciąż liczył, że stacja pozwoli mu poprowadzić koncert "Warszawiacy śpiewają (nie)zakazane piosenki", z którym związany był od 2017 roku. Temat jest dla niego niezwykle ważny, co wielokrotnie podkreślał w mediach.
"Po miesiącach dumania, nowa władza TVP właśnie zdecydowała, że nie pozwala, bym [...] tradycyjnie poprowadził koncert "(nie)ZAKAZANYCH PIOSENEK" na Placu Piłsudskiego. [...] czekałem na decyzję w tej sprawie, ale skoro wszystko jasne, to tym samym ostatecznie rozstaję się z Telewizją Polską. Kilkunastoletni rozdział, który okazał się niesamowitą przygodą (bo gdy robisz to, co kochasz, to trudno mówić o pracy) dobiegł końca" - ogłosił Wolny w sieci.
Potwierdziło się, że zastąpi go na tym miejscu Jan Młynarski, syn legendarnego tekściarza oraz brat Agaty i Pauliny.
"Koncert [...] nie może dzielić. Więc szefowie TVP wspólnie z organizatorem wydarzenia [...] doszli do wniosku, że prowadzącym będzie ktoś spoza TVP" - donosił "Fakt".
Teraz okazuje się, że decyzja ta nie spotkała się z najlepszym odbiorem. W sieci wprost zawrzało, a widzowie nie kryją wściekłości.
"Pan Tomasz powinien prowadzić koncert, bardzo ładnie prowadził, oj, czekajcie, za to co wyprawiacie, przyjdzie na Was kara, Panie Tomku, proszę się trzymać, pozdrawiamy serdecznie, Pana Fani"
"Wielka szkoda tak pięknie uczestniczył w tym koncercie, to nie będzie już to samo. Wielki smutek".
"Taka jest prawda, że człowiek potrafi jeden zniszczyć, a drugi wiele dla drugich zrobić. Pan Tomasz Wolny, Wielki Patriota, który potrafił porwać ludzi do pięknego świętowania. Wielka szkoda i ogromny żal, że w Polsce tylko gorzej i smutniej niestety" - piszą oburzeni ludzie, cytowani przez portal Jastrząb Post.
Zobacz też:
Ida Nowakowska mówi o relacji z Tomaszem Wolnym. Stanęła w obronie prezentera "PnŚ"
Tomasz Wolny pożegnał się z TVP. W trudnej chwili mógł liczyć na żonę
Tomasz Wolny rozstał się z TVP. Wyżalił się, na co mu nie pozwolono